Zajmowanie co drugiego miejsca oraz obowiązkowe maseczki - to zasady bezpieczeństwa obowiązujące w kinach. - Ponadto żadnych innych znaczących dolegliwości widz nie zaświadczy - podkreślił w TVN24 Radosław Śmigulski, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. 4 września ruszy kampania "Wracamy do kina".
Dyrektor PISF zapewnił, że kina sa przygotowane do funkcjonowania w warunkach epidemicznych, a sale kinowe są ozonowane. - Widz może naprawdę czuć się bezpieczny, na tyle, ile jest to możliwe w czasie epidemii - podkreślił.
Kina w dobie pandemii
Radosław Śmigulski wskazywał, że kina wdrożyły wytyczne Ministerstwa Zdrowia. Jak mówił, przez dwa miesiące w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej wspólnie z właścicielami kin przygotowywano zasady funkcjonowania obiektów w nowej rzeczywistości. - Tak, żeby w momencie restartu móc jak najbardziej zapewnić bezpieczeństwo widzów - wskazał.
Dyrektor PISF mówił, że "branża filmowa i kina znalazły się w najtrudniejszej sytuacji". - Dlatego że to są te dwa sektory, które zostały dotknięte pandemią od samego początku, w zasadzie do samego końca. Kina były jednymi z później otwartych instytucji - wyjaśnił. - Natomiast jeżeli chodzi o plany filmowe, to było w PISF-ie 170 zarejestrowanych planów filmowych i serialowych, które zostały przerwane. W tej chwili wracamy do pracy - dodał.
Śmigulski zapowiedział, że 4 września ruszy kampania "Wracamy do kina" wspierająca frekwencję widzów. - Naprawdę jest w kinie co zobaczyć - zwrócił uwagę. - Film będzie tak samo dobry jak bez epidemii - dodał gość TVN24.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24