Joanna Kulig z rolą w "Zimnej wojnie" to zdaniem amerykańskiego portalu filmowego The Playlist obok Nicole Kidman, Violi Davis czy Amy Adams jedna z głównych kandydatek do aktorskiego Oscara 2019. Natomiast "Zimna wojna" - według krytyków - to nie tylko pewniak do Oscara dla filmu nieanglojęzycznego, ma też szanse i w głównej kategorii na najlepszy film. Jego twórca Paweł Pawlikowski, w kategorii "najlepszy reżyser" wymieniany jest obok Spike'a Lee czy Damienne'a Chazelle'a.
Choć do ogłoszenia oscarowych nominacji jeszcze całe pięć miesięcy, tradycyjnie amerykańscy krytycy w połowie sezonu filmowego, rozpoczynają pierwsze przymiarki do tej najważniejszej na świecie filmowej nagrody.
O tym, że świat zachwycił się "Zimną wojną" i natychmiast okrzyknięto film jednym z głównych pretendentów do nieanglojęzycznych Oscarów, wiemy od pierwszych pokazów na festiwalu w Cannes. Jednak nominacja dla młodej, jedynej w gronie typowanych nieanglojęzycznej aktorki, byłaby sensacją na skalę światową. Według portalu The Playlist, Joanna Kulig ma na nią realne szanse i umieszczono ją wśród dziewięciu aktorek typowanych do złotej statuetki.
W kategorii najlepsza aktorka w roli głównej, zdaniem portalu do ścisłego grona kandydatek trafią: Nicole Kidman z "The Destroyer", Amy Adams z "Backseat", Olivia Colman z "The Favourite", Viola Davis z rolą w "Widows", Lady Gaga z "A Star is Born", Melissa McCarthy z "Can You Ever Forgive Me?", Saoirse Ronan z "Mary Queen of Scots" oraz Felicity Jones z filmem "On the Basis of Sex".
Żaden z wymienionych filmów - oprócz polskiej produkcji - jeszcze nie miał premiery. Na ekrany wejdą jesienią, a niektóre pod koniec roku. Tak jest co roku mimo to typy sprzed kilku miesięcy na ogół się sprawdzają.
Polska Jeanne Moreau?
Joanna Kulig zachwyciła międzynarodową krytykę podczas premiery filmu w Cannes, skąd obraz Pawła Pawlikowskiego wrócił z nagrodą za najlepszą reżyserię. Była jedną z głównych faworytek do nagrody aktorskiej. Już wtedy jej występ w "Zimnej wojnie" komplementowały gwiazdy światowego kina, w tym laureatki Oscarów, Julianne Moore i Cate Blanchett, które gratulowały Joannie Kulig wielkiej kreacji.
Najważniejsze magazyny filmowe na świecie, zachwycając się filmem, pisały, że jego najjaśniejszym punktem jest nieznana dotąd zagranicznej widowni, charyzmatyczna Polka. "Kulig jest jak rozkołysane wahadło. Całkowicie przykuwa uwagę, iskrzy emocjami, zmiennym nastrojem i magnetyzmem niczym młoda Jeanne Moreau" - pisał Guy Lodge z "Variety", najbardziej opiniotwórczego magazynu filmowego."Jest wspaniała, niepowatarzalna" - wtórował mu brytyjski tygodnik "The Economist". Magazyn "Colder" oceniał: "Ona jest objawieniem". "Wyznacza ton filmu" - podkreślał "The Independent". Wszyscy dostrzegali wszechstronność jej aktorstwa.
Gdyby do nominacji Kulig doszło, byłby to wielki sukces nie tylko polskiego, ale i europejskiego kina. Zwykle bowiem nominacje i statuetki trafiają do aktorek anglojęzycznych. Ponieważ Hollywood ma wielką słabość do kina francuskiego, czasami udaje się to również Francuzkom, choć zwykle na nominacjach się kończy. W XXI wieku jedyną aktorką nieanglojęzyczną, która zdobyła Oscara za pierwszoplanową rolę kobiecą była Marion Cotillard za kreację w filmie "Niczego nie żałuję", gdzie zagrała Edith Piaff, doskonale znaną Amerykanom.
Nieoficjalnie wiadomo, że Joanną Kulig zainteresowała się wpływowa menadżerka wielkich gwiazd z Hollywood, (ta sama, która wypromowała m.in. Cate Blanchett.) Być może oznacza to początek wielkiej, międzynarodowej kariery Polki. Kulig przy tym doskonale posługuje się językiem angielskim, grała również m.in. w brytyjskim filmie Pawlikowskiego "Kobieta z piątej dzielnicy".
"Zimna wojna" pobije sukces "Idy"?
Paweł Pawlikowski opowiada polskie historie tak, że z jego bohaterami utożsamia się widz pod każdą szerokością geograficzną. Sukces "Idy" zarówno artystyczny, jak i finansowy przerósł wszystkie wcześniejsze polskie filmy w historii. Teraz wygląda na to, że "Zimna wojna" ma realne szanse go przebić.
Dzieło Pawła Pawlikowskiego, weszło na ekrany polskich kin 8 czerwca i od tego czasu konsekwentnie zdobywa kolejnych widzów i uznanie kinomanów. Po 4 tygodniach wyświetlania film osiągnął imponujący poziom 514 tys. widzów, dwukrotnie przebijając wynik frekwencyjny oscarowej "Idy". W przypadku filmów artystycznych, w tym również zdobywców Złotej Palmy, widownia zwykle nie przekracza kilkunastu tysięcy. Obraz tymczasem zapowiada się na ogólnoświatowy sukces kasowy.
Prawa do "Zimnej wojny" zostały sprzedane do imponującej liczby krajów na obu pókulach. Są to: USA i Kanada, Wielka Brytania, Francja, kraje Beneluxu, Niemcy, Włochy, Grecja, Austria, Hiszpania, Portugalia, Czechy, Skandynawia, Turcja, Chiny, Japonia, Korea Południowa, Australia i Nowa Zelandia.
Firma Amazon, która kupiła film do dystrybucji w Ameryce planuje jego premierę 21 grudnia, co wyraźnie sugeruje ułożenie kalendarza "pod Oscara". To właśnie w tym okresie bowiem wchodzą do kin za oceanem, tytuły będące oscarowymi pewniakami.
Gdyby rokowania typujących oscarowych kandydatów sprawdziły się i nominacja dla obrazu przypadłaby mu również w innych kategoriach niż film nieanglojęzyczny - także dla reżysera i Joanny Kulig, za zdjęcia dla Łukasza Żala, oraz w głównej kategorii:najlepszy film, byłby to jeden z kilku takich przypadków w całej historii Oscarów.
Udało się to do tej pory zaledwie kilku twórcóm nieanglojęzycznym, z których nie do pobicia wydaje się pozostawać Federico Fellini. Świadczą o tym jego arcydzieła "Osiem i pół" (5 nominacji i dwa Oscary), "Słodkie życie" (4 nominacje, jeden Oscar), "Armacord" (3 nominacje, jeden Oscar) i "La Strada" (2 nominacje, jeden Oscar). Co prawda Roberto Benigni za włoskie "Życie jest piękne"w sumie zdobył aż 7 nominacji i trzy Oscary, ale tylko za ten jeden film. W XXI wieku podobna rzecz udała się dwóm twórcom: Michaelowi Hanekemu, który za "Miłość" zdobył pięć nominacji do Oscara, a ostatecznie statuetkę dla filmu nieanglojęzycznego, oraz wcześniej Angowi Lee, (dziś twórcy hollywoodzkiemu), którego "Przyczajony tygrys, ukryty smok" zdobył aż 10 nominacji i cztery statuetki.
Lista aktorek typowanych przez "The Playlist"
Amy Adams, "Backseat"
Olivia Colman, "The Favourite"
Nicole Kidman, "Destroyer"
Joanna Kulig, "Cold War"
Viola Davis, "Widows"
Lady Gaga, “A Star is Born”
Felicity Jones, “On the Basis of Sex”
Melissa McCarthy, "Can You Ever Forgive Me?"
Saoirse Ronan, "Mary Queen of Scots"
Lista filmów typowanych w kategorii: Obraz Nieanglojęzyczny
"Birds of Passage" (Kolumbia)
"Burning" (Południowa Korea)
"Capernaum" (Liban)
"Zimna wojna" (Polska)
"Everybody Knows" (Hiszpania)
"The Guilty" (Dania)
"Happy as Lazzaro" (Włochy)
"The Heiress” (Paragwaj)
"Roma" (Meksyk)
"Shoplifters" (Japonia)
Autor: Justyna Kobus / Źródło: "The Playlist", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kino Świat