Aktor Jeremy Renner, który uległ wypadkowi podczas odśnieżania pługiem terenu w stanie Nevada, przeszedł operację i nadal pozostaje w szpitalu. O tym, jak doszło do wypadku, mówił we wtorek na konferencji prasowej szeryf hrabstwa Washoe.
Jeremy Renner w swoich mediach społecznościowych opublikował zdjęcie ze szpitalnego łóżka. Dodał tam również krótką wiadomość, w której podziękował wszystkim za miłe słowa. Krótko po wypadku rzecznik Rennera przyznał w rozmowie z "Hollywood Reporter", że aktor uległ wypadkowi "związanemu z pogodą" w czasie odśnieżania niedaleko swojego domu.
Według stacji ABC News aktor jest właścicielem rancza nad jeziorem Tahoe w górach Sierra Nevada w Kalifornii.
W poniedziałek wieczorem rzecznik gwiazdora poinformował, że Renner doznał "urazu klatki piersiowej i urazów ortopedycznych".
Szeryf o okolicznościach zdarzenia
Więcej o okolicznościach zdarzenia powiedział we wtorek szeryf hrabstwa Washoe Darin Balaam. - Pan Renner używał pługu, sprzętu do usuwania śniegu, ważącego prawie 6,5 tony. Chciał przy jego pomocy odśnieżyć drogę, na której utknął jego samochód. Kiedy podjechał na miejsce, wysiadł z pługu, żeby porozmawiać z członkiem rodziny. W pewnym momencie pojazd zaczął się staczać. Pan Renner próbował zatrzymać toczący się pług. Chcąc wrócić na miejsce kierowcy, ale został przez niego przejechany - przekazał.
Funkcjonariusz podkreślał, że nie wierzy, że 51-latek był wtedy pod wpływem alkoholu. Jego zdaniem był to "tragiczny wypadek".
Kim jest Jeremy Renner?
51-letni Jeremy Renner jest znany przede wszystkim jako odtwórca roli łucznika Hawkeye’a, czyli Clinta Bartona, z serii Marvela. Wcielał się w niego w filmach takich jak "Avengers", "Avengers: Czas Ultrona", "Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów", "Thor" czy "Avengers: Koniec gry". Jesienią na platformie Disney+ pojawił się poświęcony tej postaci miniserial "Hawkeye".
Amerykański aktor dwukrotnie był nominowany do Oscara. Pierwszą nominację otrzymał w 2009 roku za występ w filmie "W pułapce wojny", drugą - rok później, za rolę drugoplanową w "Mieście złodziei". W swoim dorobku aktorskim Renner ma też występy w wielu innych produkcjach, m.in. "Mission: Impossible - Ghost Protocol" Brada Birda, "American Hustle" czy komedii "Berek".
Atak zimy w USA
Pod koniec grudnia duża część Stanów Zjednoczonych została sparaliżowana przez śnieżyce, których kulminacja nadeszła w okolicach świątecznego weekendu. Arktyczne mrozy i rozległy front burzowy przez kilka dni rozciągały się nad większością obszaru Ameryki. Najbardziej ucierpiał region Buffalo, leżący na skraju jeziora Erie w pobliżu granicy z Kanadą. Według NBC News, w całym USA z powodu burz śnieżnych śmierć poniosło co najmniej 60 osób. Teraz temperatury rosną w szybkim tempie, a synoptycy obawiają się gwałtownej odwilży. W niektórych stanach już pojawiają się podtopienia.
Źródło: Reuters, CNN, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock