Postawił wszystko na jedną kartę i udowodnił, że warto ryzykować. Prawidłową odpowiedzią na pytanie z muzyki zagwarantował sobie milion. Już dziś zobaczymy, jak zdobywa się najwyższą wygraną w "Milionerach".
Pytanie za milion padło po raz dziesiąty. Ale dopiero 27-letniemu uczestnikowi udało się odpowiedzieć prawidłowo. - Czekaliśmy na to ponad 10 lat! – zareagował gospodarz programu, Hubert Urbański.
- Przed ostatnim pytaniem powiedziałem zawodnikowi, że jeśli zaryzykuje i wygra milion, to ja zatańczę w studiu. No i musiałem dotrzymać słowa - dodał, i jak zapowiedział tak zrobił.
Jak grać, żeby wygrać?
Jak przebiegała cała ta emocjonująca gra, z jakimi pytaniami zmierzył się pierwszy milioner w polskich "Milionerach", czy Bartek Węglarczyk, prowadzący program Dzień Dobry TVN okazał się pomocny w drodze do miliona jako ekspert, zobaczymy już w tę niedzielę o godz. 18.
Przekonamy się też, z jakich opcji skorzystał pierwszy zwycięzca "Milionerów" - mógł wybrać trzy koła ratunkowe i dwa progi gwarantowane (na poziomie 1000 i 40 000 złotych), albo cztery koła ratunkowe i jedną kwotę gwarantowaną - 1000 złotych. Decyzję trzeba podjąć na początku gry.
Jednak to nie wszystko w tym programie - okaże się, czy ten milion był ostatni...
Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn