Film "Gwiezdne wojny: przebudzenie Mocy" pobił rekord wszech czasów na amerykańskim i kanadyjskim rynku. Szacunkowe dane z kin za oceanem mówią, że w pierwszy weekend fani gwiezdnej sagi zapłacili za bilety prawie 240 mln dolarów.
Siódma część sagi stworzonej przez George'a Lucasa pobiła dotychczasowy rekord otwarcia ustanowiony również w tym roku, przez ostatnią z odsłon legendarnego "Parku Jurajskiego".
Prawdopodobnie "Gwiezdne wojny" zarobiły w ten weekend 238 mln dol., ale niewykluczone, że ta kwota okaże się nieco wyższa lub nieco niższa. Nie zmienia to jednak faktu, że fani rycerzy Jedi i Sithów pobili fanów dinozaurów o ok. 30 mln dolarów.
Jedi idą po absolutny rekord
Równocześnie na całym świecie w pierwszy weekend film stworzony po raz pierwszy w wytwórni Disney'a (Disney wykupił Lucas Film, do którego należały wcześniej prawa do sagi) zarobił ok. 517 mln dol., notując drugi najwyższy wynik w historii. Zaledwie kilka milionów więcej zarobił wspomniana czwarta odsłona "Parku Jurajskiego".
"Gwiezdne wojny: przebudzenie Mocy" nie zadebiutowały jednak w ten weekend w Chinach - na drugim największym rynku kinowym świata, a tak było w przypadku filmu wyprodukowanego przez Stevena Spielberga.
W Chinach gwiezdna saga zawita dopiero po nowym roku.
Film J. J. Abramsa ma ogromne szanse na to, by stać się kasowym przebojem wszech czasów. Ten należy do "Avatara" Jamesa Camerona. W 2009 r. obraz zarobił na całym świecie ponad 2,8 mld dolarów. Drugi z filmów Camerona - "Titanic" - prowadził w rankingu od 1997 roku. Na całym świecie zarobił prawie 2,2 mld dolarów. Trzeci na liście jest tegoroczny "Jurrasic World" z 1,67 mld dol. na koncie.
Autor: adso//gak / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Lucasfilm/Walt Disney