Shia LaBeouf, aktor znany z filmów takich jak "Transformers" czy "Nimfomanka", dobrowolnie zgłosił się na terapię. Chce pozbyć się swoich problemów z alkoholem. W zeszłym tygodniu LaBeouf został oskarżony o zakłócanie porządku podczas spektaklu w Nowym Jorku. Z teatru wyprowadzono go w kajdankach.
Rzeczniczka amerykańskiego aktora Melissa Kates potwierdziła, że z własnej woli zwrócił się on o pomoc w leczeniu uzależnienia.
Dobrowolna decyzja
Kates podkreśliła, że gwiazdor nie trafił na odwyk w ośrodku zamkniętym, lecz "dobrowolnie poddał się leczeniu uzależnienia od alkoholu".
Jej zdaniem, LaBeouf zdaje sobie sprawę, że jego ostatnie kłopoty to symptomy większego zdrowotnego problemu, jakim jest alkoholizm, a aktor podjął pierwszy z licznych niezbędnych kroków w kierunku wyzdrowienia.
Problemy aktora
W zeszłym tygodniu LaBeouf został oskarżony o zakłócanie porządku podczas spektaklu w Nowym Jorku. Z musicalu został wyprowadzony w kajdankach. Zarzucono mu palenie marihuany na widowni, agresywne zachowanie i używanie wulgarnego języka.
Aktor przyznał się również do plagiatu - w swoim krótkometrażowym filmie "Howard Cantour.com" wykorzystał dialogi z komiksu Dana Clowesa. W sieci przyznał, że "nawalił", jednak nie przeprosił autora osobiście.
Wszystkie zarzuty postawione gwiazdorowi to wykroczenia lub naruszenia prawa. Jeśli zostanie skazany, najprawdopodobniej uniknie kary więzienia.
Autor: gk//rzw/zp / Źródło: BBC, gawker.com
Źródło zdjęcia głównego: Paramount Pictures