"Chciałem dobrze pokazać to, jak on widział świat". Joaquin Phoenix o Jokerze

Joaquin Phoenix o budowaniu postaci Jokera
Joaquin Phoenix o budowaniu postaci Jokera
Źródło: tvn24

- Nie chciałem sprawić, żeby ludzie mu współczuli czy nawet go rozumieli. Ale chciałem dobrze pokazać to, jak on widział świat - mówił w rozmowie z Anną Wendzikowską Joaquin Phoenix, odtwórca tytułowej roli w "Jokerze" Todda Phillipsa. Przyznał, że "finalny rezultat przekroczył jego oczekiwania, czym może być taki film". Na polskich ekranach "Joker" zagościł 4 października.

"Joker" w reżyserii Todda Phillipsa zrealizowany został na podstawie komiksu o tym samym tytule wydawnictwa DC Comics. Tytułowa postać to nieudolny komik Arthur Fleck, który zaczyna przestępczą działalność w fikcyjnym Gotham City, stając się Jokerem; postać ta już wielokrotnie pojawiała się w filmach o Batmanie.

Obraz Phillipsa zdobył nagrodę główną festiwalu w Wenecji. W rolę Jokera wcielił się amerykański aktor Joaquin Phoenix. Partnerują mu między innymi Robert De Niro, Zazie Beetz i Frances Conroy.

"Film pokazuje wszystko jego oczami i z jego perspektywy"

W rozmowie z dziennikarką TVN Anną Wendzikowską Phoenix przyznał, że "finalny rezultat przekroczył jego oczekiwania, czym może być taki film".

Zwrócił uwagę na niejednoznaczny odbiór granej przez niego postaci i jego skomplikowany rys charakterologiczny. - Nie chciałem sprawić, żeby ludzie mu współczuli czy nawet go rozumieli. Ale chciałem dobrze pokazać to, jak on widział świat. Jednocześnie wcale nie myślę, że jego spojrzenie na świat i rzeczywistość było logiczne i racjonalne, czy prawdziwe. Ale to jest wizja bardzo osobista - stwierdził Phoenix.

Podkreślił, że "film pokazuje wszystko oczami Jokera i z jego perspektywy". - Chciałem pokazać, jak mocno on odczuwał, że jest ofiarą, jak mocno wczuł się w tę rolę. Chociaż nie zawsze faktycznie był ofiarą - zaznaczył aktor.

"Moje ciało zachowywało się zupełnie inaczej"

Phoenix mówił również o swoich przygotowaniach do roli i o tym, że specjalnie na jej potrzeby mocno schudł.

- Zupełnie inaczej się poruszałem. Moje ciało zachowywało się zupełnie inaczej. Stało się dla mnie trochę obce. Nie wiem, z czego to wynika. Może zupełnie inaczej odczuwa się swoją fizyczność, kiedy waży się dużo mniej? To w każdym razie zbudowało dla mnie cały ruch postaci - tłumaczył.

- W Arturze (Flecku, tytułowym Jokerze - red.) jest coś takiego, że nigdy nie odczuwa satysfakcji. Zawsze pragnie czegoś więcej. I bycie niedożywionym pomogło mi budować rolę. I to jest ten aspekt mentalny - mówił odtwórca głównej roli.

Autor: mjz / Źródło: tvn24

Czytaj także: