Filip Bajon, jeden z najbardziej utytułowanych polskich reżyserów, twórca filmów "Kamerdyner" czy "Magnat", pokieruje pracami jury Konkursu Głównego 48. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W jury zasiądą także aktorka Dorota Pomykała, montażystka Magdalena Chowańska, pianista Marcin Masecki, operator Janusz Gauer, scenarzystka i producentka Kasia Sarnowska oraz kostiumografka Kasia Walicka-Maimone.
Przypomnijmy, że Filip Bajon to również ubiegłoroczny zdobywca Platynowych Lwów 47. FPFF za całokształt artystycznych dokonań. Z kolei inna członkini jury - wybitna aktorka Dorota Pomykała, na ostatnim, ubiegłorocznym gdyńskim festiwalu zdobyła nagrodę za najlepszą pierwszoplanową kreację kobiecą w filmie "Kobieta na dachu" Anny Jadowskiej.
Tradycyjnie oprócz Konkursu Głównego, w którym startują filmy fabularne, w Gdyni odbywają się również dwa inne.
Pierwszy to Konkurs Filmów Krótkometrażowych, w którym filmy oceni tercet: producentka Agnieszka Dziedzic (przewodnicząca), aktorka i reżyserka Olga Bołądź oraz reżyser i scenarzysta Michał Szcześniak. Drugi to Konkurs Filmów Mikrobudżetowych, w którym pracom jurorów przewodniczy reżyser Jan P. Matuszyński oraz producent Krzysztof Terej i scenarzystka Kaja Krawczyk-Wnuk.
Reżyser, scenarzysta, pisarz, producent
Przewodniczący Jury 48. FPFF w Gdyni to artysta wielu talentów. Nie tylko reżyser i scenarzysta, ale również pisarz z pokaźnym dorobkiem. Bajon ma na koncie prawie 40 filmów fabularnych i dokumentalnych, spektakli i seriali nagradzanych na festiwalach w Polsce i za granicą.
Filip Bajon urodził się 25 sierpnia 1947 roku w Poznaniu. W 1970 roku został absolwentem prawa na Uniwersytecie imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu, cztery lata później ukończył reżyserię na PWSFTViT w Łodzi.
Pierwsze lata kariery poświęcił na rozwijanie rzemiosła filmowego: realizował filmy eksperymentalne i telewizyjne, następnie związał się ze Studiem Filmowym "Tor". Jego debiut "Aria dla atlety" z niezwykłą rolą Krzysztofa Majchrzaka wyróżniał się oryginalnością i przyniósł młodemu artyście nagrody m.in. na festiwalu w Gdańsku i San Remo.
Reżyser często opiera swoje historie na faktach i osadza na styku epok. Zawsze interesowały go możliwości języka filmowego, dzięki którym mógł odtwarzać realia, wzbogacając je o autorską wizję. To unikalne podejście potwierdziły kolejne obrazy: "Wizja lokalna 1901" (1980, Nagroda Dziennikarzy oraz Nagroda Główna Jury na FPFF w Gdańsku), "Wahadełko" (1981, nagroda za scenariusz oraz Nagroda Główna Jury na FPFF w Gdańsku), "Limuzyna Daimler-Benz" (1981, Wielki Jantar) oraz "Magnat" (1986, Nagroda Specjalna Jury FPFF w Gdańsku). Od początku należy do najciekawszych i najoryginalniejszych polskich filmowców.
Ważnym wątkiem w karierze Bajona był motyw patriotyzmu podejmowany nieco inaczej niż u polskich twórców - bez martyrologicznego zadęcia. W "Poznaniu 56" (1996, Nagroda Specjalna FPFF w Gdyni) odniósł się do dobrze znanego i udokumentowanego wydarzenia historycznego, nie rezygnując z najważniejszych założeń swego stylu. W telewizyjnej "Saunie" (1992) z ironią i dystansem portretował Polaków i ich postawy wobec przemian politycznych w latach 1980-1990. W "Fundacji" (2006) pokazał z kolei skutki gwałtownych przemian społecznych i galopującego kapitalizmu.
Pierwsza dekada XXI wieku stała dla reżysera pod znakiem adaptacji klasyki polskiej literatury - "Przedwiośnia" (2001) oraz "Ślubów panieńskich" (2010). Oba filmy były nowym odczytaniem klasyki poprzez pryzmat współczesności. Ostatni film, nagrodzony Srebrnymi Lwami "Kamerdyner" z 2018 roku, ukazywał z kolei powikłane losy trzech nacji zamieszkujących dawne polsko-niemieckie pogranicze na północnych Kaszubach. Reżyser, który niezmiennie sprawdza się w epickim kinie, pokazał, jak granica wytyczona po I wojnie światowej podzieliła nie tylko ziemię, lecz także społeczeństwo.
16 filmów, w tym dwa debiuty
Tegoroczny program Konkursu Głównego cechuje różnorodność gatunków i stylów zgłoszonych filmów. Jak podkreśla nowo wybrana dyrektor artystyczna Joanna Łapińska: - Mieliśmy w tym klęskę urodzaju, o udział w Konkursie Głównym ubiegało się prawie 60 filmów.
Ostatecznie komisja selekcyjna wybrała 16 najciekawszych spośród nich. Do najbardziej oczekiwanych należą: otwierający festiwal "Doppelgänger. Sobowtór" Jana Holoubka, kontynuacja "Różyczki" - zdobywcy Złotych Lwów sprzed 13 lat pod tytułem "Różyczka 2", kolejna malarska animacja duetu małżeństwa Welchmanów, tym razem oparta na rodzimej literackiej klasyce "Chłopi", "Figurant" Roberta Glińskiego - historia esbeka, który ponad 20 lat inwigilował Karola Wojtyłę oraz postpunkowy dramat psychologiczny Olgi Chajdas "Imago", nagrodzony już w Karlowych Warach.
Festiwal rozpocznie się 18 września i potrwa do 23.
Źródło: FPFF w Gdyni, tvn24.pl