Amerykański raper Fatman Scoop zmarł w wieku 53 lat - podał brytyjski nadawca BBC. Mężczyzna zasłabł na piątkowym koncercie w stanie Connecticut i zemdlał na scenie.
Artysta - jak podała BBC - był w połowie swojego występu w Town Center Park w mieście Hamden w stanie Connecticut, gdy zemdlał na scenie.
Burmistrz miasta Hamden po tym zdarzeniu poinformowała, że muzyk miał na scenie "nagły wypadek medyczny i został zabrany karetką do lokalnego szpitala". W sobotę agencja rapera MN2S potwierdziła, że mężczyzna nie żyje.
"Scoop był uwielbianą postacią"
W oświadczeniu dla BBC przedstawiciel MN25 stwierdził, że "Scoop był uwielbianą postacią w muzycznym świecie, a jego twórczość pokochały niezliczone rzesze fanów na całym świecie".
Pure Cold, menedżer trasy koncertowej rapera, napisał w poście na Instagramie, że "brakuje mu słów".
7 września Fatman Scoop miał wystąpić na brytyjskim festiwalu Reminisce Festival, który nazwał wiadomość o jego śmierci "niszczycielską".
Fatman Scoop nie żyje
Fatman Scoop, właściwie Isaac Freeman III, urodził się 6 sierpnia 1971 roku w Nowym Jorku. Był amerykańskim raperem i radiową osobistością. Sławę przyniósł mu wielki hit z 2003 roku "Be Faithful", a także gościnne występy w takich utworach jak "Lose Control" Missy Elliott czy "It's Like That" Mariah Carey.
Źródło: BBC