Andrzej Milewski, znany jako Andrzej Rysuje, był 25 grudnia gościem programu "Wstajesz i święta" w TVN24. Po emisji wywiadu z rysownikiem, w internecie pojawił się obrazek przedstawiający nieprawdziwy cytat, jaki rzekomo miał paść podczas tej rozmowy. Przypominamy całe nagranie.
Milewskiemu zarzucono, że w trakcie wywiadu miał powiedzieć: "Jedyną rzeczą, na jaką Polska zasługuje, jest nuklearny holokaust".
W całej dziewięciominutowej rozmowie nie pada jednak takie zdanie. Nie pada również pytanie "Czy Polska zasługuje na rządy Prawa i Sprawiedliwości?", jakie rzekomo miała mu zadać dziennikarka TVN24.
Rysownik był pytany natomiast m.in. o swoje inspiracje oraz o to, czy Polacy potrafią się z siebie śmiać.
- Potrafią się z siebie śmiać, tylko zawsze jest tak, że jak jedna połowa się śmieje, to druga się obraża i na odwrót - mówił Andrzej Rysuje. Przyznał też, że teraz tworzy codziennie, bo "dobra zmiana jest bardzo intensywna i dostarcza dużo pomysłów".
"Czasy postprawdy"
O sprawie krążącego po sieci zdjęcia z nieprawdziwym cytatem Andrzej Rysuje poinformował na swoim koncie na Facebooku.
"Czasy postprawdy. Ktoś bierze Twoje zdjęcie, dokleja w paincie zmyślony od A do Z cytat i wrzuca do sieci. To wystarczy, żeby kilkadziesiąt osób w święta życzyło śmierci Tobie i Twojej rodzinie" - napisał rysownik.
Autor: ts//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24