Dwayne Johnson, zwany The Rock, zapaśnik i hollywoodzki gwiazdor, nie będzie walczył o fotel prezydenta USA, co sugerował od kilku lat. Teraz w telewizyjnym wywiadzie oświadczył, że porzuca plany związane z polityką, by wspierać córki.
W 2017 roku hollywoodzki gwiazdor Dwayne Johnson po raz pierwszy zadeklarował, że zastanawia się nad walką o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych. Według CNN, w jednym z sondaży z 2021 roku 58 procent Amerykanów zadeklarowało, że widziałoby go w tej funkcji (tyle samo osób wyraziło też opinię, że inny sławny aktor, Matthew McConaughey, nadawałby się na prezydenta USA).
Dwayne Johnson "kocha kraj", ale także kocha "bycie tatą"
Spekulacje na temat swej politycznej kariery Johnson przeciął w telewizyjnym wywiadzie dla CBS News Sunday Morning.
- Kocham nasz kraj i wszystkich jego mieszkańców - powiedział. - Kocham również bycie tatą. I to jest najważniejsza rzecz dla mnie, bycie tatą. To numer jeden, szczególnie w krytycznym czasie w życiu moich córek - dodał. Córki aktora to sześcioletnia Jasmine Lia i czteroletnia Tiana Gia, oraz - z pierwszego małżeństwa - 21-letnia Simone Alexandra.
- Wiem, jak to jest być w drodze - wyjaśnił. Przyznał, że bywał "nieobecny" w życiu swoich dzieci.
Źródło: CNN, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock