Organizatorzy canneńskiego festiwalu filmowego zatrudnili po zamachach w Paryżu i Brukseli dodatkowo 500 osób do wzmocnienia bezpieczeństwa w obawie przed ewentualnym atakiem terrorystycznym.
Ochrona podczas rozpoczynającego się w środę 69. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes jeszcze nigdy nie była tak wzmocniona. Najważniejsza impreza filmowa świata przyciąga rokrocznie największe sławy współczesnej kinematografii. Na tegorocznym czerwonym dywanie obok wybitnych reżyserów takich jak: Ken Loach, Jim Jarmusch, bracia Dardene, Andrea Arnold, Cristian Mungiu, Jeff Nichols, Jodie Foster, Steven Spielberg, Nicolas Winding Refn, Paul Verhoeven, Sean Penn czy Woody Allen, pojawią się czołowe gwiazdy Hollywoodu. Już dawno nie było edycji, podczas której dojdzie do zderzenia "filmowych tytanów" i z pewnością nie zabraknie zaskoczeń ze strony debiutantów. W sumie organizatorzy spodziewają się 200 tys. uczestników wydarzenia.
"Żadna łódź nie wejdzie do zatoki bez kontroli"
Organizatorzy festiwalu zatrudnili dodatkowo 500 pracowników ochrony, których zadaniem będzie czuwanie nad bezpieczeństwem gości. Przygotowania do zabezpieczenia festiwalu, który rusza w środę, trwają od tygodni. Wszystko po tym, jak włoski wywiad przekazał informację, że terroryści związani z tzw. Państwem Islamskim planują uderzyć w nadmorski kurort. Organizatorzy i lokalni politycy zabiegają również o to, żeby znaleźć równowagę pomiędzy zapewnieniem bezpieczeństwa uczestnikom a utrzymaniem radosnej, żywiołowej i ekskluzywnej atmosfery w Cannes. Nawet elita, posiadająca jachty zacumowane w porcie, pozostanie pod ścisłą kontrolą. - Żadna łódź nie wejdzie do zatoki bez kontroli - zapewnił szef lokalnej policji w rozmowie z "Le Monde". Mer Cannes, David Lisnard, bronił potrzebę zwiększenia zabezpieczenia podczas 10 dni festiwalowych. - Czy myślicie, że groźba ataku powoduje wesołość? Cannes nie musi być chroniony ze względu na przyjęcia koktajlowe, ale dlatego, że jest branżowym wydarzeniem na najwyższym poziomie, który przynosi Francji zaszczyt - powiedział mer Cannes. Do ochrony wydarzenia mer zatrudnił byłego izraelskiego generała, Nitzana Nuriela, którego zadaniem było konsultowanie ewentualnych zagrożeń. W zeszłym miesiącu zorganizowano symulację zamachu podczas festiwalu.
Autor: tmw\mtom / Źródło: Reuters, The Guardian