Kontrowersyjny brytyjski komik, Sacha Baron Cohen zagra Saddama Husajna w filmie "Dyktator". Inspiracją jest książka, którą anonimowo napisał iracki polityk w 2000 roku.
Film opowie o bohaterskiej postawie dyktatora, który ryzykował życie, aby demokracja nigdy nie zagościła w kraju, który z taką troską uciskał – żartuje wytwórnia Paramount w oświadczeniu dotyczącym filmu.
Inspiracją do nakręcenia „Dyktatora” jest książka zatytułowana "Zibbah i król", której autorem jest sam Husajn. To powieść historyczna, opublikowana anonimowo przez byłego dyktatora w Iraku w 2000 roku. Książka została przetłumaczona na angielski w 2004 r., kiedy Husajn był już obalony i uwięziony. Dwa lata później powieszono go za zbrodnie przeciwko ludzkości.
Scenariusz napisze Sacha Baron Cohen, który zagra też główną rolę i będzie jednym z producentów. Obraz, którego budżet wynosi 58 mln dolarów, wyreżyseruje Larry Charles, który współpracował już z Cohenem na planie "Bruna" i "Borata".
Zdjęcia do "Dyktatora" rozpoczną się na wiosnę, podobno ma to być komedia. Film wejdzie do kin 11 maja 2012.
Śpiewał z Madonną, grał geja
40-letni Baron Cohen zyskał sławę jako Ali G, którego autorskie show zdobyło nagrodę BAFTA za najlepszą serię komediową w 2001 roku. W tym samym czasie Ali G wystąpił w teledysku Madonny do piosenki "Music".
W 2007 roku Cohen zdobył Złotego Globa za rolę kazachskiego dziennikarza w filmie "Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej". Film zarobił 260 mln dolarów.
Jego kolejny obraz "Bruno" – o austriackim reporterze geju kochającym modę – przyniósł 140 mln.
Aktor jeszcze w tym roku ma się wcielić także w rolę Freddi'ego Mercurego w filmie biograficznym o liderze grupy Queen. W walce o tę rolę pokonał m.in. Johnny'ego Deppa.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Peter Duttin/Wikipedia