Borat będzie Saddamem Husajnem

 
Komik zagra dyktatora
Źródło: Peter Duttin/Wikipedia
Kontrowersyjny brytyjski komik, Sacha Baron Cohen zagra Saddama Husajna w filmie "Dyktator". Inspiracją jest książka, którą anonimowo napisał iracki polityk w 2000 roku.

Film opowie o bohaterskiej postawie dyktatora, który ryzykował życie, aby demokracja nigdy nie zagościła w kraju, który z taką troską uciskał – żartuje wytwórnia Paramount w oświadczeniu dotyczącym filmu.

Inspiracją do nakręcenia „Dyktatora” jest książka zatytułowana "Zibbah i król", której autorem jest sam Husajn. To powieść historyczna, opublikowana anonimowo przez byłego dyktatora w Iraku w 2000 roku. Książka została przetłumaczona na angielski w 2004 r., kiedy Husajn był już obalony i uwięziony. Dwa lata później powieszono go za zbrodnie przeciwko ludzkości.

"Borat" zarobił 260 mln dol. (fot. materiały dystrybutora)
"Borat" zarobił 260 mln dol. (fot. materiały dystrybutora)

Scenariusz napisze Sacha Baron Cohen, który zagra też główną rolę i będzie jednym z producentów. Obraz, którego budżet wynosi 58 mln dolarów, wyreżyseruje Larry Charles, który współpracował już z Cohenem na planie "Bruna" i "Borata".

Zdjęcia do "Dyktatora" rozpoczną się na wiosnę, podobno ma to być komedia. Film wejdzie do kin 11 maja 2012.

Śpiewał z Madonną, grał geja

40-letni Baron Cohen zyskał sławę jako Ali G, którego autorskie show zdobyło nagrodę BAFTA za najlepszą serię komediową w 2001 roku. W tym samym czasie Ali G wystąpił w teledysku Madonny do piosenki "Music".

Historia austriackiego geja przyniosła 140 mln dol. (fot. materiały dystrybutora)
Historia austriackiego geja przyniosła 140 mln dol. (fot. materiały dystrybutora)

W 2007 roku Cohen zdobył Złotego Globa za rolę kazachskiego dziennikarza w filmie "Borat: Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej". Film zarobił 260 mln dolarów.

Jego kolejny obraz "Bruno" – o austriackim reporterze geju kochającym modę – przyniósł 140 mln.

Aktor jeszcze w tym roku ma się wcielić także w rolę Freddi'ego Mercurego w filmie biograficznym o liderze grupy Queen. W walce o tę rolę pokonał m.in. Johnny'ego Deppa.

Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: