Beyonce w wywiadzie telewizyjnym ujawniła, że swoje pierwsze dziecko urodzi w lutym 2012 roku. Podała datę, by zaprzeczyć plotkom w internecie, że udaje ciążę i ukrywa fakt, że zatrudniła matkę zastępczą. - Oskarżenia są głupie, śmieszne i nieprawdziwe - dodała rzeczniczka gwiazdy.
Beyonce po raz pierwszy odniosła się do plotek na temat swojej ciąży. Udzieliła wywiadu australijskiej telewizji Channel 7.
- Nie udaję ciąży, urodzę w lutym 2012 roku. To już zmieniło moje życie - powiedziała w programie "Sunday Night Show". I dodała: - Byliśmy razem z Jayem 10 lat, czuję, że nadszedł czas...
To będzie pierwsze dziecko 30-letniej Beyonce i 42-letniego rapera Jaya-Z, z którym wzięła ślub trzy lata temu. O ciąży poinformowała na scenie - podczas sierpniowego występu na MTV Video Music Awards, gdy rozpięła żakiet, by odsłonić zaokrąglony brzuch.
- Wiele myślałam o tym, jak to zrobić. Ta informacja była dla mnie tak ważna, że chciałam podzielić się nią z fanami sama. Byłam bardzo zdenerwowana. To był najtrudniejszy występ w moim życiu - wyznała w wywiadzie dla magazynu "Harper's Bazaar" w listopadowym numerze.
Informacja o jej ciąży pobiła rekord Twittera - użytkownicy w sekundę zamieścili 8868 wpisów, przekazując sobie newsa dnia. - To jakieś szaleństwo - gwiazda odniosła się do rekordu w wywiadzie dla australijskiej stacji.
Proteza brzucha?
Krótko po gali MTV w internecie rozeszła się plotka, że piosenkarka nosi protezę brzucha i ukrywa fakt, że dziecko urodzi matka zastępcza.
Oskarżenia po raz pierwszy pojawiły się na portalu Mediatakeout.com, który napisał, że "Beyonce chciała mieć spektakularną reklamę, więc ogłosiła informację o ciąży". Podchwyciły to media, które zauważyły, że podanie tego faktu do publicznej wiadomości sprawiło gwałtownie podniosło sprzedaż czwartej solowej płyty artystki "4".
Teoriom spiskowym Beyonce wcześniej nie zaprzeczyła. Nie pomogły nawet zdjęcia w gazetach - widać ją w bikini na wakacjach, które spędziła z mężem w Chorwacji. Ani nowy teledysk "Countdown", do którego specjalnie dokręciła sceny, na których widać jej duży brzuch.
Dlatego wczoraj jej rzeczniczka Yvette Noel-Schure w stacji ABC News powiedziała stanowczo: - Oskarżenia są głupie, śmieszne i nieprawdziwe.
Źródło: BBC News, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: YouTube