Producenci filmu, który powstaje na podstawie książki "Fifty Shades of Grey", wybrali scenarzystę. To autorka serialu telewizyjnego "Terra Nova", na której pisarz Bret Easton Ellis nie zostawił suchej nitki. "O mój Boże!" - zakpił z decyzji producentów. Do krytyki "Fifty Shades of Grey" dołączył też Salman Rushdie.
Odkąd ogłoszono, że scenarzystą filmu, który powstaje na podstawie bestsellera "Fifty Shades of Grey" ("Pięćdziesiąt twarzy Greya"), została Marcel, zaczęła się walka na słowa.
Ellis, autor kontrowersyjnego "American Psycho", sam chciał dostać to zlecenie, co latem publicznie ogłosił na Twitterze. Jednak decydenci z Universal Studios i Focus Features, którzy kupili od autorki książki E.L. James prawa do ekranizacji, zlekceważyli go. Rozczarowany nie pozostał im dłużny.
Spora dawka seksu, przemocy i erotycznych perwersji
"Kelly Marcel?? KELLY MARCEL?? To z nią chcą zrobić film? Twórczyni zdjętego z anteny "Terra Nova" i biografii Mary Poppins, która się jeszcze nie ukazała? Cóż, została pobłogosławiona przez E.L. James i nikt nie może jej powstrzymać. O mój Boże!" - zakpił z tego wyboru i nie krył, jak bardzo jest on kiepski.
Dana Brunetti, który wraz z Jamesem i Michaelem De Luca, jest producentem filmu, zrewanżował się Ellisowi również na Twitterze i wyśmiał trailer filmu "The Canyons", który wyszedł spod pióra Ellisa. To rozgrywający się we współczesnym Los Angeles czarny kryminał, którego tematem jest erotyczna paranoja, jaka staje się udziałem grupy 20-latków. Jest tam spora dawka seksu, przemocy i erotycznych perwersji. Aktorce Lindsay Lohan partneruje gwiazdor filmów porno - James Deen.
"Naprawdę, Bret? Film dla szkół? Straciłeś go" - napisał Brunetti, dając do zrozumienia, że oglądając zwiastun nie dał żadnych szans na sukces "The Canyons".
Najbardziej oczekiwana ekranizacja roku
Ta wymiana złośliwości opisywana jest przez media, bo "Fifty Shades of Grey" to najbardziej oczekiwana ekranizacja roku i od samego początku towarzyszą jej emocje.
Powieść, na podstawie której powstaje scenariusz, to najszybciej sprzedawana obecnie książka na świecie - kupiło ją już ponad 40 milionów czytelników w 45 językach. Powieść śledzi relację 27-letniego miliardera Christiana Greya i studentki Anastasii Steele, a autorka nie bawi się w niedopowiedzenia - pełno w książce śmiałych scen sado-maso: opisów bicia, wiązania, poniżania słownego i ostrego seksu. Krytycy nazywają ją "porno dla kucharek".
Do krytyki książki dołączył też Salman Rushdie, autor "Szatańskich wersetów". - Nigdy nie czytałem niczego tak źle napisanego. Nawet "Zmierzch" przy "Fifty Shades of Grey" wygląda jak "Wojna i pokój" - zażartował w rozmowie z "Daily Telegraph".
Tymczasem producenci filmu nadal szukają reżysera i obsady. E.L. James ujawniła, że ma "siedem kandydatur na myśli" do roli Steele i Greya. Nie chciała jednak podać nazwisk.
Autor: am / Źródło: BBC News, Daily Telegraph, tvn24.pl