Bajzel: tworzę to, co czuję, a czuję się niestety artystą

Źródło:
TVN24
Fragment teledysku Bajzla do piosenki "Film"
Fragment teledysku Bajzla do piosenki "Film"
YouTube.com/bajzelbajzel
Fragment teledysku Bajzla do piosenki "Film"YouTube.com/bajzelbajzel

Mówi się, że artyści mają teraz dużo czasu, aby tworzyć nową muzykę, a mnie się wydaję trochę inaczej: wielu muzyków znalazło po prostu inną pracę albo faktycznie siedzą w domach, ale pisząc wnioski o pomoc finansową, bo nie mają z czego żyć - mówi Piotr Piasecki, artysta występujący pod pseudonimem Bajzel w rozmowie z portalem tvn24.pl. - Ludzie potrzebują jeść i pracować, a muzyka czy kultura chodzą sobie swoimi ścieżkami - dodaje.

Muzyk, kompozytor, wokalista i autor tekstów występujący pod pseudonimem Bajzel to tak naprawdę Piotr Piasecki, który - poza własną działalnością sceniczną - od 2010 roku związany był z zespołem Pogodno, a od 2012 roku także z grupą Babu Król.

Urodzony w Świnoujściu artysta ma na swoim koncie sześć płyt solowych, z których pierwsza ukazała się w 2007 roku, a ostatnia, pod tytułem "Pararaj" wiosną 2021 roku. Album został wydany nakładem własnym, z pomocą fanów muzyka. Najnowszy krążek Bajzla promują teledyski do piosenek "Film" oraz "Łza".

Estera Prugar: Kim jest Bajzel?

Piotr "Bajzel" Piasecki: Jestem muzykiem, można powiedzieć, że artystą, który tworzy własne piosenki. Od lat gram solowe koncerty i nagrywam płyty. Zdaje się, że już w 2004 roku odkryłem dla siebie sposób grania na żywo zupełnie samodzielnie przy pomocy zapętlania instrumentów i wokali na żywo. Można powiedzieć, że jestem takim człowiekiem-orkiestrą.

Wydałeś niedawno swoją szóstą płytę "Pararaj", którą nagrałeś przy pomocy słuchaczy, bo – jak przyznałeś na swoich mediach społecznościowych – wytwórnie powiedziały, że nie jesteś w ich "targetach".

Tak, wydaliśmy tę płytę sami dzięki pomocy dobrych ludzi. Wcześniej starałem się znaleźć wytwórnię, bo jedna, z którą współpracowałem zawiesiła działalność, a z kolejną się rozstaliśmy. Od paru lat dostawałem odpowiedzi, że oczywiście, bardzo podoba im się to, co robię, ale gram tak dziwnie, że to nie jest w targecie ich odbiorców.

Co to znaczy, że Twoja muzyka jest "aż tak dziwna"?

Wydałem wcześniej już pięć płyt i ciągle nie jestem ikoną polskiego rock and rolla, więc wytwórnie już chyba po prostu nie wierzą w to, że kolejna płyta może cokolwiek zmienić. Zwłaszcza, że w dzisiejszych czasach albumy słabo się sprzedają, rządzą serwisy streamingowe, gdzie słuchamy muzyki praktycznie za darmo, a artyści i wytwórnie niewiele z tego dostają. Mało osób używa płyt CD, może jeszcze melomani kupią sobie winyle, ale cd-ki wydają się pomału zbędne. A co za tym idzie, wytwórnie nie promują wszystkich artystów, których mają w swoich "stajniach", stawiając głównie na swoich wybrańców, w których pewnie najmocniej wierzą, bo widzą że na nich mogą zarobić. Dlatego postanowiliśmy uczynić wszystko, co w naszej mocy, aby wydać tę płytę samodzielnie i zająć się nią tak dobrze, jak powinna zrobić to dobra wytwórnia, aby mogła dotrzeć do jak największej publiczności.

Skąd brak szerokiej rozpoznawalności?

Może właśnie dlatego, że nigdy nie miałem jednego stałego wydawcy, który porządnie promowałaby każdą moją płytę. Może chodzić również o to, że ludzie wolą muzykę, która jest bardziej charakterystyczna, grana w jednym stylu – u mnie każda piosenka jest trochę inna i może faktycznie dlatego trudniej znaleźć dla niej ten – brzydko nazywany – target.

To, co tworzę jest bardzo kolorowe. Otwarte i szczere. Trochę jak cyrk, który również jest wielobarwny i przerysowany. Tytułowa piosenka z płyty "Pararaj" wprost nawiązuje właśnie do cyrku, wykorzystując jego motywy muzyczne. Kiedy wyczułem ten klimat, to jeszcze bardziej w niego popłynąłem. Album jest taką moją wizją naszego świata – przekolorowaną i przebodźcowaną. Oczywiście, każdy kolejny utwór jest trochę inny, można powiedzieć, że jest to zbiór eklektyczny.

Bajzel: to, co tworzę jest bardzo kolorowe, otwarte i szczere

Nie tylko muzycznie, ale również tekstowo, bo między uczuciowością i przemyśleniami w jednej z piosenek pojawia się również tło społeczno-polityczne.

Staram się być artystą wolnym i nie nakładać na siebie ograniczeń, które i tak mam, bo gram sam, co samo w sobie powoduje pewne ograniczenia, ale zawsze powtarzam, że ograniczenie wzmacnia inwencję. Opisuję wszystko, co mnie dotyka i nie cenzuruję samego siebie, ale szczerze mówiąc, nie chciałbym nagrać całej politycznej płyty, bo nie przepadam za ideologią w muzyce.

Natomiast, faktycznie, tym razem wyszła mi jedna taka piosenka, ponieważ zwyczajnie już mnie trafiał szlag. Jak pewnie nas wszystkich, bo żyjemy w rzeczywistości, w której musimy rozmawiać o polityce, znamy nazwiska polityków i tak dalej. Według mnie, w lepszym świecie, w uczciwych politycznych warunkach, w normalnym państwie, nie musielibyśmy się w tę politykę aż tak angażować. A my tu mamy trochę taki polityczny cyrk.

Jesteś artystą walczącym?

Trochę jestem, ale raczej walczę z rzeczywistością i nie chcę wdepnąć w tematy polityczne, bo tym się można ubrudzić. Dla mnie muzykiem walczącym był Bob Marley, ale on robił to w sposób inteligentny – śpiewał o walce z systemem poprzez metafory, nie nawiązując do konkretnych nazwisk i nie obrażając nikogo. Bardziej chodziło mu o uświadamianie ludzi, że system chce ich zniewolić, ale nie uderzał w konkretne osoby czy media. Ja staram się latać ponad tym i patrzeć na świat z dystansem.

Chcę w swoich piosenkach pokazywać różne kolory, bo samo narzekanie spowodowałoby, że nie czułbym się z tym dobrze. To, co piszę często nie dotyka konkretnych problemów, dzięki czemu każdy może je interpretować na własny sposób. Tak się też stało na przykład z piosenką "Łza", która powstała przed pandemią i samotnością ludzi zamkniętych w mieszkaniach. Pisałem ją do konkursu, do którego mój przyjaciel Tomasz Stenzel robił film krótkometrażowy. Całość polegała na tym, że każdy reżyser ma 48 godzin na nakręcenie krótkiego obrazu na zadany temat. Tomek zadzwonił do mnie, mówiąc, że potrzebuje piosenki, która dotyka tematów samotności i nieszczęśliwego związku w czasach apokalipsy – wszystko, co najbardziej smutne. Napisałem taki utwór, a dwa lata później przyszła pandemia i nagle okazało się, że dokładnie w takich czasach żyjemy,

Fragment teledysku Bajzla do piosenki "Łza"
Fragment teledysku Bajzla do piosenki "Łza"Fragment teledysku Bajzla do piosenki "Łza"YouTube.com/bajzelbajzel

Samospełniająca się przepowiednia?

Trochę tak, ale to wszystko naprawdę nie moja wina!

Jak sobie radzisz z sytuacja pandemiczną?

Mówi się, że artyści mają teraz dużo czasu, aby tworzyć nową muzykę, a mnie się wydaję trochę inaczej: wielu muzyków znalazło po prostu inną pracę albo faktycznie siedzą w domach, ale pisząc wnioski o pomoc finansową, bo nie mają z czego żyć. Ja też to odczułem. Nie ma zbyt wiele czasu na tworzenie, bo wypełniamy papiery, polujemy na dofinansowania, brnąc w tragicznej biurokracji zastanawiając się, czy nie trzeba będzie szukać innej pracy. Czasami nie ma wyjścia i ja też, jeśli nie byłoby już co do garnka włożyć, to również będę o tym myślał. Ostatnio nawet miałem pomysł, żeby robić domowe sushi i rozwozić po znajomych.

Zobaczymy, kiedy będzie można zacząć grać koncerty. Pewnie takie mniejsze jak rok temu uda się już latem zagrać, ale dużych festiwali raczej nie będzie.

Poza obostrzeniami inną kwestią jest też publiczność – myślałeś o tym, czy pandemia nie spowodowała tego, że dla wielu osób wyjście na koncert straci na atrakcyjności i nie będzie też pierwsze na liście wydatków?

Kultura zawsze była trochę na uboczu. Za czasów Mozarta nie było tak, że każdy chodził do opery i nie każdy był zainteresowany sztuką ambitną. Dopiero po kilkuset latach dostrzegamy, że ona była, ale przecież nie każdy w niej uczestniczył. Dzisiaj jest tak samo, a kultura wyższa cały czas gdzieś tam sobie jest. Tak naprawdę teraz żyjemy w maszynce do zarabiania pieniędzy, a sztuka jest przez nią zamieniana w produkt łatwy i przystępny - taki, który się sprzeda. Ambitne rzeczy powstają często poza tym systemem i nie mają dostępu do głównych środków przekazu.

Ludzie potrzebują jeść i pracować, a muzyka czy kultura chodzą sobie swoimi ścieżkami. Firmy, które zajmują się jej promowaniem tworzą tabelki, do których wsadzają wytyczne związane z zapotrzebowaniem publiczności, a potem na tej podstawie wychodzi np. że zamiast muzyki, nastolatkowie wolą oglądać na MTV programy randkowe. Show biznes zarabia na tym, co się najbardziej sprzedaje, a fakt, że to już nie jest kultura, a tania rozrywka jest drugorzędny.

Bajzel: muzyka czy kultura chodzą sobie swoimi ścieżkamiBajzel

Ciebie show biznes nigdy nie kusił?

Mnie nigdy nie chodziło o wielką sławę. Chciałbym, aby moja muzyka docierała do publiczności, po prostu – jeśli tworzę piosenki, to potem stajemy na rzęsach, żeby zrealizować do tego jak najlepsze teledyski i chciałbym, aby one miały szansę dotarcia do jak największej liczby osób. Natomiast na pewno nigdy nie chciałem przeinaczać swojej muzyki tylko po to, by weszła w koniunkturę dzięki czemu będzie puszczana w komercyjnych radiach. Nie gram disco-polo, mimo że ma miliony wyświetleń.

Tworzę to, co czuję, a czuję się niestety artystą, nawet jeśli w dzisiejszych czasach może to być traktowane, jako brzydkie słowo, bo teraz praktycznie każdego wykonawcę nazywa się artystą. Nie staram się na siłę wbić w jakiś nurt i podłapać te "targety".

A jakbyś zareklamował się tym, którzy jeszcze o Bajzlu nie słyszeli?

Jeśli lubią państwo muzykę, to proszę sobie włączyć i posłuchać mojej w internecie. Jeśli da państwu szczęście, to mam nadzieję, że sobie co jakiś czas państwo te płyty włączycie. Zapraszam też na koncerty, kiedy już będzie można przyjść, pobawić się. A może jakiś tekst mojej piosenki państwa poruszy, pobudzi do refleksji lub przypomni o jakiejś ulotnej chwili lub pozwoli o czymś zapomnieć.

Okładka płyty "Pararaj" Bajzla
Okładka płyty "Pararaj" BajzlaOkładka płyty "Pararaj" BajzlaBajzel

Bajzel różni się czymś od Piotra Piaseckiego?

Chyba tak, bo jestem z natury nieśmiałym człowiekiem, a zawsze chciałem być bardziej śmiały. Mieć tupet, jak moi niektórzy koledzy, którzy potrafią mówić wszystko wprost, a ja jestem raczej introwertykiem. Kiedy zacząłem grać koncerty solowe, to nie mogłem wychodzić na scenę i mówić: proszę państwa, ja się wstydzę. Napisałem wtedy taki przekaz dla siebie samego, w którym wytłumaczyłem sobie, że jestem tylko przekaźnikiem piosenek – wchodzę na scenę po to, żeby przekazać publiczności to, co stworzyłem, a co oni z tym później zrobią, to jest ich sprawa, ale ja nie mogę w takiej chwili koncentrować się na tym, że wszyscy się na mnie patrzą. Muszę być otwarty, więc chyba faktycznie delikatnie się przeistaczam.

Bajzel gra muzykę, a Piotrek siedzi w domu i komponuję te piosenki. Wiadomo, że Bajzel też je tworzy, ale już na scenie, na której musi być dynamitem, pełnym przeróżnych energii.

Autorka/Autor:Estera Prugar

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Mathew Schroeder

Pozostałe wiadomości

Do pięciu lat więzienia grozi dwóm mężczyznom, którzy są podejrzani o podpalenie budynku gospodarczego w Świdwinie (Zachodniopomorskie). Jak informuje prokuratura w Koszalinie, jednym z nich jest policjant. Posesja należy do jego przełożonego.

Policjant podejrzany o udział w podpaleniu na posesji swojego przełożonego

Policjant podejrzany o udział w podpaleniu na posesji swojego przełożonego

Źródło:
tvn24.pl

W ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu w Niemczech zginęło pięć osób, a ponad 200 jest rannych - poinformował w sobotę po południu kanclerz Niemiec Olaf Scholz.

Pięć osób zginęło w ataku na jarmark. Ponad 200 jest rannych

Pięć osób zginęło w ataku na jarmark. Ponad 200 jest rannych

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl, Reuters

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz przyjechał do Magdeburga, gdzie w piątek doszło do zamachu na jarmarku bożonarodzeniowym. - Nie ma bardziej pokojowego i piękniejszego miejsca niż jarmark świąteczny. Ludzie zbierają się na nim kilka dni przed świętami, żeby pobyć ze sobą i poświętować. Dlatego jest to straszliwy czyn - powiedział.

Kanclerz przyjechał do Magdebruga. "Żeby okazać solidarność całego kraju" po zamachu

Kanclerz przyjechał do Magdebruga. "Żeby okazać solidarność całego kraju" po zamachu

Źródło:
TVN24

Premier Donald Tusk nawiązał do piątkowego zamachu na jarmarku świątecznym w Magdeburgu i zwrócił się z apelem do prezydenta oraz Prawa i Sprawiedliwości. Napisał, że oczekuje "poparcia rządowego pakietu zaostrzającego prawo wizowe i azylowe". "Państwo odzyskuje właśnie kontrolę nad granicami i migracją po latach chaosu i korupcji, więc chociaż nie przeszkadzajcie" - dodał.

"Po ataku w Magdeburgu już dziś oczekuję jasnej deklaracji pana prezydenta Dudy"

"Po ataku w Magdeburgu już dziś oczekuję jasnej deklaracji pana prezydenta Dudy"

Źródło:
TVN24

We wsi Kniażyce koło Przemyśla (Podkarpackie) padły strzały, ranny został mężczyzna. Trwa policyjna obława za napastnikami. Funkcjonariusze kontrolują w Przemyślu wjeżdżające i wyjeżdżające samochody.

Padły strzały, ranny został mężczyzna. Trwa policyjna obława

Padły strzały, ranny został mężczyzna. Trwa policyjna obława

Źródło:
tvn24.pl

Ruszyła rozbiórka kamienicy przy Łuckiej 8. Na miejsce wezwano policję, bo według konserwatora zabytków, prace odbywają się nielegalnie. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

Rozbierają kamienicę przy Łuckiej. Konserwator zabytków wezwał policję. "Nielegalne prace"

Rozbierają kamienicę przy Łuckiej. Konserwator zabytków wezwał policję. "Nielegalne prace"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Smog spowił w sobotę Nowe Delhi, stolicę Indii. Spowodował, że widzialność była mocno ograniczona. Mieszkańcy skarżyli się na trudności z oddychaniem. Jakość powietrza była znacznie powyżej normy.

"Pieką mnie oczy i ciągle kaszlę, brakuje mi tchu"

"Pieką mnie oczy i ciągle kaszlę, brakuje mi tchu"

Źródło:
Reuters

Średnie wydatki na święta Bożego Narodzenia w 2024 roku wyniosą 1460 złotych - wynika z badania BIG InfoMonitor. Dodano, że mimo inflacji i tak 47 procent badanych nie zamierza rezygnować z żadnych wydatków świątecznych.

Tyle wydamy na święta

Tyle wydamy na święta

Źródło:
PAP

Kolizja z udziałem radiowozu w Wilanowie. Podczas wyjazdu do pilnej interwencji funkcjonariusze zderzyli się z autem osobowym. Nikt nie ucierpiał.

Kolizja radiowozu na sygnale w Wilanowie, policjant pouczony

Kolizja radiowozu na sygnale w Wilanowie, policjant pouczony

Źródło:
rmf24.pl / tvnwarszawa.pl

Zgoda na azyl polityczny dla posła PiS, byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego wpisuje się w szerszy kontekst różnych działań premiera Węgier Viktora Orbana, których wspólnym mianownikiem jest gra na nosie Unii Europejskiej - mówiła w TVN24 Anna Gielewska z portali vsquare.org oraz Frontstory.pl.

Orban "prowadzi niebezpieczną grę". Zgoda na azyl dla Romanowskiego "wpisuje się w kontekst"

Orban "prowadzi niebezpieczną grę". Zgoda na azyl dla Romanowskiego "wpisuje się w kontekst"

Źródło:
TVN24, PAP

W ministerstwie czuję się rzecznikiem polskich rolników. Nie wybaczę sobie, jeżeli dziś przy tych możliwościach, które mamy i przy tym dużym mandacie społecznym nie wyciśniemy z siebie 120 procent - mówił w "Jeden na jeden" wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. Odniósł się do wypowiadanych wcześniej krytycznych komentarzy wobec organizacji pracy w resorcie i ministra Czesława Siekierskiego. - Od czasu, kiedy wypowiedziałem te słowa, nie miałem okazji, możliwości rozmowy z ministrem - poinformował. Dodał, że prosił o spotkanie i na nie czeka.

Kołodziejczak: namierzyłem szkodnika, sobotażystę w ministerstwie

Kołodziejczak: namierzyłem szkodnika, sobotażystę w ministerstwie

Źródło:
TVN24, PAP

Atak w Magdeburgu jest specyficzny, ponieważ profil tego potencjalnego sprawcy nie jest typowy - podkreślał analityk do spraw Niemiec z PISM Łukasz Jasiński. Pochodzący z Arabii Saudyjskiej kierowca, który wjechał w tłum na jarmarku, jest lekarzem legalnie mieszkającym w Niemczech, pracującym w klinice. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Jasiński. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

"Profil potencjalnego sprawcy nie jest typowy". Kim jest

"Profil potencjalnego sprawcy nie jest typowy". Kim jest

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Prezydent USA Donald Trump dostanie zaproszenie na szczyt Inicjatywy Trójmorza, który odbędzie się pod koniec kwietnia w Warszawie - przekazał szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Mieszko Pawlak. Jak powiedział, Trump w 2017 roku wziął udział w takim spotkaniu, więc jego obecność na szczycie w przyszłym roku stanowiłaby "pewnego rodzaju klamrę".

Trump przyjedzie do Polski? Prezydencki minister: zaprosimy go na szczyt

Trump przyjedzie do Polski? Prezydencki minister: zaprosimy go na szczyt

Źródło:
PAP

Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie zatrzymali kierującą, która używała świateł drogowych ostrzegając innych kierowców przed policyjną kontrolą. Kobieta nieświadomie w ten sposób ostrzegła także policjantów jadących nieoznakowanym radiowozem. Została ukarana mandatem.

Ostrzegała przed policją "mrugając" światłami, trafiła na nieoznakowany radiowóz

Ostrzegała przed policją "mrugając" światłami, trafiła na nieoznakowany radiowóz

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kapusta kwaszona jest równie dobra co kiszona, a owoce na susz mogą zawierać konserwanty - ostrzegają eksperci. Radzą też klientom, by nie kupowali produktów na Wigilię w pośpiechu i starannie czytali etykiety na opakowaniach.

Jak kupić dobre produkty na Wigilię? "Dwutlenek siarki jest stosowany w celu zachowania jasnej barwy"

Jak kupić dobre produkty na Wigilię? "Dwutlenek siarki jest stosowany w celu zachowania jasnej barwy"

Źródło:
PAP

Ekonomia jest bolesnym nauczycielem i to widać w różnych naszych badaniach, w których Polacy deklarują kupowanie mniejszej ilości żywności - stwierdził na antenie TVN24 dyrektor biura Federacji Polskich Banków Żywności Norbert Konarzewski. Dodał, że wśród społeczeństwa rośnie świadomość w kwestii marnowania żywności.

"W koszu na śmieci ląduje około 4-5 tysięcy złotych"

"W koszu na śmieci ląduje około 4-5 tysięcy złotych"

Źródło:
tvn24.pl

IMGW wydał prognozę zagrożeń. Wynika z niej, że w kolejnych dniach pojawią się obfite opady śniegu, a także oblodzenia. Na drogach i chodnikach zrobi się ślisko. Poza tym powieje silniejszy wiatr. Sprawdź, gdzie aura może być groźna.

Intensywny śnieg, lód i porywisty wiatr. Tu pogoda może stać się groźna

Intensywny śnieg, lód i porywisty wiatr. Tu pogoda może stać się groźna

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z Magdeburga w Niemczech, przedstawiające moment zatrzymania przez policję prawdopodobnego zamachowca, który wjechał w tłum ludzi podczas jarmarku bożonarodzeniowego. Widać na nim, jak mężczyzna leży na chodniku i jest otoczony przez grupę policjantów.

Moment zatrzymania prawdopodobnego zamachowca w Magdeburgu. Nagranie

Moment zatrzymania prawdopodobnego zamachowca w Magdeburgu. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl, CNN
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Krakowie przy ulicy Strzelców 20 grudnia zamknął się istniejący od 32 lat sklep spożywczy Alti. Mimo upływu czasu jego wystrój się nie zmieniał, co dla niektórych było wadą. Starsi klienci doceniali jednak wygodne położenie sklepu blisko bloków i miłą obsługę, z którą spędzali czas na rozmowach. - Jedna z klientek przyniosła wczoraj sernik w ramach podziękowań. A dzisiaj starsze małżeństwo przyniosło czekoladki i kawę dla każdego - mówi nam jedna z pracownic.

32 lata i koniec. Wzruszające gesty klientów w ostatnich dniach przed zamknięciem sklepu

32 lata i koniec. Wzruszające gesty klientów w ostatnich dniach przed zamknięciem sklepu

Źródło:
tvn24.pl

Naukowcy z organizacji Conservation International odkryli w peruwiańskiej Amazonii 27 nieznanych dotąd gatunków zwierząt. Najbardziej dziwacznymi są ryby z głowami przypominającymi "wielki, napuchnięty nos", a także wodno-lądowe myszy.

Ryby z "kluchowatymi głowami", pływające myszy

Ryby z "kluchowatymi głowami", pływające myszy

Źródło:
PAP, CNN

Strażnicy graniczni na lotnisku w Krakowie-Balicach zatrzymali mężczyznę, który chciał lecieć do Manchesteru. Jak się okazało był poszukiwany za oszustwo metodą "na policjanta".

Poszukiwanego za oszustwo "na policjanta" zatrzymali na lotnisku

Poszukiwanego za oszustwo "na policjanta" zatrzymali na lotnisku

Źródło:
tvn24.pl

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

W sobotę 21 grudnia o godzinie 10.20 rozpoczęła się astronomiczna zima. Kalendarzową przywitamy dzień później. Na zimowym niebie będzie można zobaczyć różne gwiazdy i ciekawe zjawiska astronomiczne.

Rozpoczęła się astronomiczna zima

Rozpoczęła się astronomiczna zima

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Obraz Antona Graffa "Autoportret w wieku 72 lat" z 1808 roku, który zaginął w trakcie II wojny światowej, trafił do Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Dzieło zostało przekazane Polsce przez władze szwajcarskiego Winterthur.

Zaginął w czasie wojny, wrócił do Wrocławia

Zaginął w czasie wojny, wrócił do Wrocławia

Źródło:
PAP

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki został zapytany na konferencji prasowej, co sądzi o sprawie Marcina Romanowskiego i udzieleniu mu azylu politycznego na Węgrzech. - Nie uważam nic. Nie jest to sprawa, która budzi moje zainteresowanie - odpowiedział.

Nawrocki: o sprawie Romanowskiego nie uważam nic

Nawrocki: o sprawie Romanowskiego nie uważam nic

Źródło:
TVN24
Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Tusk. Wróg numer jeden Viktora Orbana

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Marcin Romanowski - podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości i ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania - korzysta z azylu politycznego na Węgrzech, udzielonego mu przez rząd Viktora Orbana. Mimo kontrowersji, polityk wciąż pobiera poselską pensję. Zajrzeliśmy do jego oświadczenia majątkowego, aby sprawdzić, co wiadomo o jego finansach.

Oto majątek Marcina Romanowskiego

Oto majątek Marcina Romanowskiego

Źródło:
tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ryszard Petru podpisał umowę zlecenie na pracę w Wigilię w jednym z warszawskich dyskontów - tak wynika z wpisu opublikowanego przez polityka koalicyjnego klubu Polski 2050 na platformie X. Petru wcześniej wypowiadał się przeciwko wprowadzeniu dodatkowego dnia wolnego 24 grudnia.

Petru zatrudnił się w dyskoncie. "Podpisałem umowę"

Petru zatrudnił się w dyskoncie. "Podpisałem umowę"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl