Zmiana decyzji w sprawie oscarowej gali. Akademia się wycofuje

Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej wycofała się ze swojej decyzji dotyczącej przyznania Oscarów
"Zimna wojna" powalczy o Oscara. "Ten film jest już znany, a to bardzo ważne"
Źródło: Fakty TVN
Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej poinformowała, że wycofała się ze swojej decyzji, by Oscary w czterech kategoriach ze względów czasowych przyznać podczas przerw na reklamy. "Wszystkie nagrody Akademii zostaną przyznane bez skrótów" - zapewnia w oświadczeniu. Pomysł ten wcześniej spotkał się z krytyką filmowców.

RELACJA NA ŻYWO Z 91. CEREMONII WRĘCZENIA OSCARÓW W TVN24.PL W NIEDZIELĘ 24 LUTEGO OD GODZINY 23.50

"Wszystkie nagrody Akademii zostaną przyznane bez skrótów, w naszym tradycyjnym formacie. Z niecierpliwością czekamy na oscarową niedzielę 24 lutego" - głosi wydane w tej sprawie oświadczenie.

Spadająca oglądalność powodem skrócenia gali

W wiadomości przesłanej swoim członkom 11 lutego Akademia poinformowała, że Oscary w czterech kategoriach - film krótkometrażowy, zdjęcia, montaż i charakteryzacja - zostaną ogłoszone i przyznane podczas przerw reklamowych, a nie podczas transmisji na żywo.

Zapewniano przy tym, że "żadna nagroda nie zostanie przyznana w sposób umniejszający dokonania nominowanych i zwycięzców". Przemówienia zwycięzców miały zostać wyemitowane później w telewizji, w skróconej relacji z gali.

Wybór ten uzasadniono potrzebą skrócenia ceremonii do trzech godzin w obliczu spadających wyników oglądalności. W przeszłości ceremonie przyznania Oscarów trwały ponad cztery godziny. Zeszłoroczną galę oglądało najmniej widzów w historii - 26,5 milionów.

Decyzja ta dotyczyłaby między innymi Łukasza Żala, nominowanego do Oscara za zdjęcia do "Zimnej wojny".

Krytyka decyzji Akademii

Akademię ostro skrytykowali przedstawiciele branży filmowej, w tym aktor Russell Crowe czy reżyser Spike Lee, którego film "Czarne bractwo. BlacKkKlansman" jest w tym roku nominowany do sześciu statuetek.

"W historii kina powstawały arcydzieła bez dźwięku, koloru, historii, aktorów i muzyki. Ani jeden film nie powstał bez zdjęć i montażu" - wskazywał w mediach społecznościowych dwukrotny zdobywca Oscara Alfonso Cuaron.

Inny reżyser Guillermo del Toro przekonywał, że "zdjęcia i montaż są kluczowe" dla sztuki filmowej i "nie zostały odziedziczone z tradycji teatralnej czy literackiej: stanowią samą istotę kina".

Kontrowersje wokół Oscarów

Nie jest to pierwsza budząca kontrowersje sprawa dotycząca tegorocznej ceremonii. Protesty rozległy się także po ogłoszeniu przez Akademię w sierpniu zeszłego roku, że zamierza stworzyć nową kategorię - filmu cieszącego się popularnością wśród widzów, choć nie krytyków.

Po licznych głosach sprzeciwu, wskazujących między innymi, że nową kategorię ogłoszono zaledwie kilka miesięcy przed przyznaniem nagród, Akademia wycofała się z tego pomysłu i przyznała, że wymaga on dalszych konsultacji.

Autor: akr//now / Źródło: PAP

Czytaj także: