"Agnieszka" w reżyserii Izabeli Bartosik-Burkhardt powalczy z 9 francuskimi animacjami o nagrodę Cezara, w kategorii krótkometrażowych filmów animowanych. To wyjątkowo piękny i starannie zrealizowany obraz, w którym autorka ukazuje świat dziecka cierpiącego po odejściu matki i rozpaczliwie tęskniącego za miłością.
To jeden z najważniejszych i najbardziej dojrzałych debiutów animowanych ostatnich lat. Łączy w sobie ceniony nurt animacji, która koncentruje się na kondycji współczesnego człowieka, z niezwykle piękną oprawą plastyczną.
Dziewczynka zamknięta w szafie
"Agnieszka" to 10-minutowa opowieść o dziewczynce, na której dzieciństwo padł cień odejścia matki. Jak czytamy w streszczeniu filmu, cierpienie i samotność sprawiają, że dziecko ucieka we własny świat, szuka izolacji - bezpieczną namiastką życia staje się wnętrze szafy. Równolegle do historii Agnieszki zamkniętej w szafie, prowadzony jest wątek bohaterki dorosłej, 30-letniej, która sama oczekuje dziecka i wraca na plac zabaw swojego dzieciństwa.
Upływ czasu, konfrontacja i ze wspomnieniami, i z wdzierającą się zewsząd rzeczywistością powodują, że dziewczyna zaczyna godzić się ze swoim życiem i akceptować je. Odnajduje zagubione w sobie dziecko, może w końcu pogodzić się ze sobą i otaczającym ją światem.
Izabela Bartosik-Burhardt jest autorką scenariusza filmu, autorką obrazów i reżyserką. Zadbała o każdy szczegół. W efekcie powstała nie tylko wyjątkowo piękna i starannie zrealizowana animacja, ale i dzieło, które nie przekracza granicy sentymentalizmu, choć temat samotnego dziecka borykającego się z rozpadem rodziny z natury rzeczy jest wyciskaczem łez.
Jak zauważają krytycy, jednocześnie film wpisuje się w wyraźny obecnie nurt "osobistej" animacji, która mówi o dojrzewaniu, samotności, rozstaniach, poszukiwaniach, relacjach z innymi i ze światem.
"Śpiewałam ze łzami w oczach"
Treść współgra z kreską. Warstwa plastyczna utrzymana jest w stonowanych kolorach żółci, zieleni, brązu, a także sepii, co kojarzy się ze wspomnieniami, cierpieniem, smutkiem. Obrazy malowane są tradycyjną techniką, pewnymi, choć delikatnymi ruchami pędzla czy kredki. Ich urodę podkreśla piękna muzyka, której autorem jest Krzysztof Łochowicz.
- Szczerze mówiąc, wcale nie mnie wymarzył sobie jako wokalistkę, która zaśpiewa motyw przewodni filmu. Poprosił po prostu, żebym nagrała linię wokalu na demo, by potem przedstawić je wokalistce, która zostanie wybrana do projektu. Ale chyba mój głos przypadł do gustu... Gdy nagrywałam piosenkę reżyserka pokazała mi kilka fragmentów filmu. Śpiewałam ze łzami w oczach, to było niezwykłe przeżycie - wspomina na swojej stronie piosenkarka Joanna Lewandowska-Zbudniewek.
Nic dziwnego, że obraz odnosi sukcesy. We wrześniu wygrał festiwal Młodzi i Film w Koszalinie jako najlepszy krótki metraż - za "wyjątkowo subtelne środki w opowiadaniu poruszającej historii". Z powodzeniem pokazywany był w Annecy, na festiwalach Anifest, Animamundi czy Mediawave.
Teraz ma szansę na prestiżową statuetkę Cezara 2013 - znalazł się wśród 10 filmów preselekcjonowanych do nagrody Francuskiej Akademii Filmowej. Do końca roku będzie również wyświetlany na specjalnych pokazach we Francji. Czy dostanie nominację do Cezara dowiemy się 25 stycznia 2013 roku. Przyznanie nagród odbędzie się 22 lutego w Théâtre du Châtelet w Paryżu.
Z Polski do Francji
Izabela Bartosik-Burhardt, graficzka i malarka, urodziła się w 1977 roku w Myślenicach. Jest absolwentką animacji ASP w Krakowie, studiowała także animację w słynnej francuskiej szkole La Poudrière. Tworzy różne dzieła plastyczne, począwszy od fresków w miejscach publicznych, przez okładki książkowe. Za swoje filmy od początku zbiera nagrody.
Podczas studiów stworzyła "Schadzkę" (nagroda publiczności w konkursie Polskich Filmów Dokumentalnych i Animowanych), "Wieczny finał" (Grand Prix w kategorii filmu studenckiego na Ogólnopolskim Festiwalu Autorskich Filmów Animowanych), a w 2006 roku już we Francji powstała animacja "Accord parfait".
"Agnieszka", będąca koprodukcją polsko-francuską, jest jej pierwszym filmem wyprodukowanym poza szkołą. Można ją zobaczyć na stronie francuskiego producenta filmu Les Films de l'Arlequin.
Autor: am//bgr / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe