Diamentowa biżuteria Chanel za miliony dolarów, suknie inspirowane projektami Balenciagi, Diora i Lanvin, szykowne futra, najdroższe perły i rubiny - świat filmu dawno nie widział takiego przepychu. Czy garderoba jest najlepszą rzeczą w "Annie Kareninie"? - Stroje miały mówić, że Anna jest piękna. Cel został osiągnięty - śmieje się Jacqueline Durran, autorka kostiumów do najnowszej adaptacji powieści Lwa Tołstoja, która za swoją pracę dostała Oscara.