10 powodów, dlaczego Oscar NIE jest najważniejszą nagrodą na świecie

Oscar nie jest najważniejszą nagrodą na świecie?A.M.P.A.S.

Największym reżyserom nie wręczono go nigdy, a filmy wszech czasów nagradzano jedynie za scenariusz. Mimo że nazywany jest najważniejszą nagrodą filmową na świecie, to tylko posiadacze złotej statuetki twierdzą, że tak jest naprawdę. Bo Oscar to nie dowód uznania dla sztuki. To przepustka do tego, by filmowy towar znalazł się na najwyższej półce filmowego hipermarketu, a jego wykonawcy powiększyli swoje honoraria o kilka zer.

Kinomani dzielą się na tych, którzy do złotej statuetki mają stosunek nabożny i na tych, którzy ostentacyjnie nią pogardzają. Podobnie jest z filmowcami, łącznie z tymi, których uhonorowano Oscarami (i to niejednokrotnie).

Woody Allen - czterokrotny zdobywca złotej statuetki, nigdy nie pojawił się na gali oscarowej, konsekwentnie nazywając ją "spędem snobów". Także nieżyjący już George C. Scott nie zjawił się na niej nie tylko w roku triumfu "Pattona" (1970), w którym zagrał główną rolę, ale zlekceważył też kolejne nominacje. Wystosował nawet prośbę do Akademii, by nie uwzględniała go na listach nominowanych, bo jego noga i tak nie postanie na tej "paradzie próżności". Mimo to dalej zbierał nominacje.

Legendarny Marlon Brando dwukrotnie wybrany najlepszym aktorem, odebrał Oscara jako młody chłopak za kreację w "Na nadbrzeżach", ale w 1973 roku, gdy został nagrodzony za rolę Vita Corleone w "Ojcu chrzestnym" Coppoli, nie pojawił się na gali. Wysłał na nią Indiankę, (potem okazała się ucharakteryzowaną aktorką Marią Cruz), by w jego imieniu odmówiła przyjęcia nagrody. Wyjaśniła, że to forma protestu aktora przeciw stereotypowemu pokazywaniu rdzennych Amerykanów w hollywoodzkich filmach. "Uznałem, że skoro parę milionów osób śledzi ten cyrk, niech on na coś się przyda" – pisał później Brano w swojej autobiografii.

Najbardziej sceptycznie do nagród Akademii podchodzą krytycy filmowi, którzy bardziej cenią wyróżnienia, jakimi honoruje się dzieła w Cannes, Wenecji czy Berlinie. Dlaczego więc wbrew temu, co słyszymy od lat, Oscar nie jest wcale najważniejszą nagrodą w filmowej branży?

Marlon Brando w "Ojcu chrzestnym"materialy prasowe

1. Marketing zamiast sztuki

Prawda jest taka, że tylko raz na jakiś czas wygrywają filmy naprawdę najlepsze. Oscary w głównych kategoriach to wypadkowa gatunkowej mody i talentów promocyjnych hollywoodzkich wytwórni, a nie rzeczywistych walorów filmów. Najbardziej skrajnym przykładem był rok 1998 i zaskakująca wygrana w najważniejszej kategorii "Zakochanego Szekspira". Pokonał on takie tytuły jak "Szeregowiec Ryan" Stevena Spielberga czy "Cienka czerwona linia" Terrence’a Mallicka. Wszystko dzięki kampanii promocyjnej wytwórni Miramax, której głównym orężem był zawsze znakomity PR.

Joseph Fiennes w "Zakochanym Szekspirze"materiały prasowe

2. Polityczna poprawność i obyczajowy konserwatyzm

Akademia jest bardzo konserwatywna w kwestiach obyczajowych i nie lubi się nikomu narażać. Dzieła odważne i nowatorskie doceniane np. na festiwalu w Cannes czy Wenecji są bez szans, gdy mowa o Oscarach. Przykład? Oscar dla najlepszego filmu przyznany w 2006 roku porządnie zrealizowanemu (i tylko tyle) "Miastu gniewu" Paula Haggisa – opowieści o konfliktach rasowych w Los Angeles.

Wybór zaskoczył zarówno filmowców, jak i bukmacherów, bowiem faworytem był gejowski western Anga Lee "Tajemnica Brokeback Mountain". W komentarzach podkreślano, że Ang Lee przegrał rywalizację, bo Ameryka nie była gotowa uhonorować najważniejszą nagrodą produkcję o homoseksualistach. Być może w tym roku historia się powtórzy, a Oscara dostanie "Zniewolony" czarnoskórego reżysera Steve'a McQueena, w którym reżyser pokazuje gorzką historię wolnego człowieka przez 12 lat przebywającego w niewoli u okrutnego plantatora.

Tajemnica Brokeback Mountain materiały prasowe

3. Wpadki Akademii warte osobnego filmu

Orson Welles, Charles Chaplin, Fritz Lang, Alfred Hitchcock, George Lucas, Stanley Kubrick i wielu innych reżyserów zaliczanych do czołówki kina nigdy nie dostało Oscara za reżyserię. Uznanie Akademii zyskał za to reżyser "Rocky'ego" - niejaki John G. Avildsen, o którym wszyscy już dawno zapomnieli. Wybuchł wówczas prawdziwy skandal, gdyż pewniakiem był "Taksówkarz" i Martin Scorsese.

Tak naprawdę lista wpadek i kompromitacji Akademii jest tak długa, że zasługiwałaby na osobny film. Charlie Chaplin ma na koncie co prawda aż trzy Oscary, ale dwa są honorowe, a trzeci za współautorstwo muzyki do "Świateł rampy". Film powstał w 1952 r., ale z nagrodą zwlekano 20 lat, do jego premiery w Los Angeles. Oscarowej premii nie doczekały się legendarne ekranowe diwy: Marlena Dietrich, Greta Garbo, Rita Hayworth, Ava Gardner i Lauren Bacall. Więcej szczęścia miały Patricia Neal czy Judy Holliday, tyle że dziś ich nazwiska nikomu nic nie mówią. Z mężczyznami było podobnie: Richard Burton, Steve McQueen (amerykański aktor, nie wspomniany wcześniej reżyser), Cary Grant i Gene Kelly zawsze odpadali w przedbiegach. Fred Astaire oscarową nominację dostał jako 76-letni dziadek, ale złota statuetka nigdy nie trafiła w jego ręce.

Robert De Niro w najkrwawszej i najmocniejszej scenie filmie "Taksówkarz"Imperial - Cinepix

4. Przewidywalność

Poznajecie tego chorobliwie wychudzonego faceta na zdjęciu poniżej? To Tom Hanks w "Filadelfii" - filmie dość słabym, ale wymagającym od aktora utraty niemal 30 kg wagi. Bo dla Akademii od walorów artystycznych roli, zawsze ważniejsze było to, co aktor jest gotów dla niej poświęcić. Najlepiej kilogramy (te stracone lub te przybrane), a w przypadku pań - urodę. Stąd pewniakiem wydaje się w br. Matthew McConaughey, który w filmie "Witaj w klubie" wygląda jak cień własnego cienia.

"Zagraj kalekę, wariata albo skonaj w finale" - radzą kolegom od lat posiadacze statuetek i działa to niezawodnie. Nieuleczalnie chorzy, ofiary wojen i kataklizmów, upośledzeni fizycznie lub umysłowo, alkoholicy i narkomani - to najpewniejsi laureaci Oscarów. Amerykańska Akademia nie daje większych szans bohaterom pięknym, zdrowym i bogatym. Zwłaszcza gdy są kobietami. Dowodzą tego złote statuetki dla pięknych gwiazd ekranu, które dopiero oszpecone lub śmiertelnie chore mają szanse na wyróżnienie.Tak było m.in. z Nicole Kidman w "Godzinach" czy Charlize Theron w filmie "Monster".

Tom Hanks w filmie "Filadelfia"materiały prasowe

5. Nie dla thrillerów i filmów science-fiction

Amerykańska Akademia Filmowa ostentacyjnie lekceważy niektóre filmowe gatunki. Stanley Kubrick czy Alfred Hitchcock nigdy nie mieli szans na Oscary. Przełom nastąpił dopiero w 1991 roku, gdy Jonathan Demme odebrał nagrodę za "Milczenie owiec". W przypadku science-fiction, zasada ta jednak nadal obowiązuje. W całej historii kina nie zdarzyło się, by wygrał film reprezentujący ten właśnie gatunek. Gdyby w br. (czego nie wróżą bukmacherzy) zwyciężyła "Grawitacja", mielibyśmy małą rewolucję. Szanse filmu na wygraną w głównej kategorii oceniane są jednak jako niewielkie.

6. Bez objawień

Powiedzmy wprost: w przeciwieństwie do Złotej Palmy, Złotych Lwów Weneckich czy festiwalu w Sundance, Oscar (najczęściej) niczego i nikogo nowego nie odkrywa. Akademia honoruje zwykle uznanych twórców i te same, ulubione przez nią gatunki filmowe.

Czy ktokolwiek wyobraża sobie nagrodzenie Oscarem skandalizującego, choć wybitnego "Życia Adeli"? Za szczyt odwagi uchodzi przyznanie przez Akademię złotej statuetki Seanowi Pennowi za rolę znanego działacza na rzecz gejów w opartym na faktach filmie "Obywatel Milk".

7. Bicie rekordów i zera w honorariach

Stawką w grze o Oscary jest nie tylko prestiż, lecz i pieniądze. "Francuski łącznik", nagrodzony w 1972 r. pięcioma statuetkami do momentu ogłoszenia werdyktu Akademii zarobił w kinach niecałe 7 mln dolarów. Potem wpływy powiększyły się o 20 mln dol.! Kameralny dramat "Zwykli ludzie" Roberta Redforda trzy miesiące po zdobyciu tytułu najlepszego filmu roku 1980 miał już na koncie 53 mln dol. Obecnie w grę wchodzą sumy znacznie większe. Także nagrodzeni Oscarem aktorzy mogą żądać później siedmiocyfrowych honorariów.

Wyróżnione Oscarem filmy ponownie pojawiają się w kinach, a publiczność wali na nie drzwiami i oknami, jeśli nawet przedtem je ignorowała. Przykład "Angielskiego pacjenta" dowodzi, że obrotni producenci mogą w ten sposób zarobić dodatkowe sto milionów dolarów.

Ralph Fiennes w "Angielskim pacjencie" który za sprawą Oscara zarobił pond 100 mln dolarówmaterialy prasowe

8. Czarny PR

Kiedy w grę wchodzą takie sumy, przed rozdaniem Oscarów toczy się prawdziwa wojna podjazdowa między wytwórniami. W tej przoduje wspomniany Mirmax. Gdy w 2001 roku "Piękny umysł" stał się pewniakiem do głównego Oscara, którego zresztą zdobył, pojawiły się plotki o antysemityzmie i homoseksualnych skłonnościach głównego bohatera filmu - prof. Nasha. Szef Universal Pictures ogłosił wtedy, że to akcja braci Weinsteinów. Z kolei Weinsteinowie nie kryli, że konkurenci z Universalu zrobili wszystko, by zmniejszyć szanse na sukces francuskiej "Amelii", której Miramax był dystrybutorem.

W tym roku też nie obyło się bez czarnego PR-u. Adoptowana córka Woody'ego Allena i Mii Farrow udzieliła dziennikowi "New York Times" wywiadu, w którym znów oskarżyła reżysera o molestowanie w dzieciństwie. Nie wiadomo, czy mówiła prawdę (sam Allen zaprzecza), ale data publikacji (miesiąc przed galą, na której Allen może dostać Oscara za scenariusz do "Blue Jasmine") wydaje się nieprzypadkowa.

Woody Allen podczas pracy na planie materiały prasowe

9. Do kogo ta gadka?

Oscarowa gala to widowisko wyreżyserowane od pierwszej do ostatniej minuty. Nie licząc zamkniętych w opieczętowanych kopertach nazwisk zwycięzców i podziękowań obficie skrapianych łzami, nie ma w niej miejsca choćby na jedno niezaplanowane zdanie. I choć transmisję z wielkiego show ogląda 40 mln ludzi na świecie, w pełni kontekst wygłaszanych dowcipów rozumieją jedynie Amerykanie.

Chyba nikt nie zapomni zwariowanego wystąpienia włoskiego aktora i reżysera Roberto Benigniego, gdy odbierał aż trzy złote statuetki dla swojego filmu "Życie jest piękne" w 1997 roku. Skacząc z radości po krzesłach w Kodak Theatre z okrzykiem: "kocham was", w potoku jego słów padło między innymi zdanie: "A tak naprawdę do kogo ta gadka prowadzącego, bo nie wiem z czego się śmiejecie"? Roberto miał oczywiście na myśli właśnie nieczytelny dla żyjących poza Ameryką kontekst dowcipów prowadzącego. Efekt? Ze sceny został ściągnięty niemal siłą.

Roberto Benigni w swoim zwycięskim filmie "Życie jest pięjne"materialy prasowe

10. Groźba zbrodni dla Oscara

Ile w tym prawdy, a ile konfabulacji - pewnie się nie dowiemy, istnieje jednak przekazywana sobie przez sędziwych aktorów historia pewnego zdarzenia z lat 40.

W 1949 roku faworytem do głównego Oscara był William Wyler z filmem "Dziedziczka". Na krótko przed galą udaremniono ponoć wtedy karkołomny plan zabójstwa Wylera. Niedoszłym zbrodniarzem miał być rzezimieszek, wynajęty oczywiście przez konkurencję. Ostatecznie policja miała wpaść na trop planowanego morderstwa za sprawą donosu, ale czy historia nie została wymyślona dla zrobienia szumu wokół filmu - nie wiadomo. W dodatku byłaby to zbrodnia całkiem nieopłacalna, bo Oscar powędrował wtedy w ręce twórców "Gubernatora".

W jednym z filmów Olivera Stone'a bohaterowie gotowi są zabić, by zdobyć złotą statuetkę. Jeden z nich mówi: "Gdybym miał do wyboru - zostać prezydentem USA albo dostać Oscara, nie zastanawiałbym się ani przez moment". Tylko Ronald Reagan był innego zdania. Ale on był zbyt słabym aktorem, by liczyć na Oscara.

Newsy, ciekawostki o aktorach i samych Oscarach możecie śledzić w naszym specjalnym magazynie Oscary 2014. Zapraszamy też na relację na żywo tvn24.pl z oscarowej gali w nocy z 2 na 3 marca.

Autor: Justyna Kobus/jk / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: A.M.P.A.S.

Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sieć Action poinformowała o wycofaniu ze sprzedaży pudru dla dzieci Nuagé oraz zestawu do karmienia lalek. Jak zaapelowano w komunikacie, "w przypadku zakupu wskazanych artykułów należy natychmiast zaprzestać ich używania i zwrócić do sklepu".

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Źródło:
tvn24.pl

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Śmigłowiec pogotowania ratunkowego uderzył w szpital i roztrzaskał się o ziemię. Zginęły cztery osoby. Do tragedii doszło w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji.

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

W Kraju Zabajkalskim w Rosji w niedzielę zderzyły się dwa pociągi towarowe. Wykoleiły się 42 wagony z węglem - podała Prokuratura do spraw Transportu Wschodniosyberyjskiego. Przyczyny zdarzenia są wyjaśniane.

Zderzenie pociągów towarowych w Rosji

Zderzenie pociągów towarowych w Rosji

Źródło:
Interfax, tvn24.pl

Niemal miliard dolarów będzie można wygrać we wtorkowym losowaniu amerykańskiej loterii Mega Millions - podał portal stacji CNN. Wyjaśnił też, że to efekt kilkumiesięcznej kumulacji.

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

Sztuczne światło może powodować wyraźne zmiany w nocnym działaniu ekosystemu raf koralowych. Do takich wniosków doszli badacze z Uniwersytetu Brystolskiego. Jak przekazał jeden z autorów publikacji, sztuczne naświetlanie naraża morskie organizmy na "niespodziewane niebezpieczeństwo".

"Niespodziewane niebezpieczeństwo" w morskich głębinach

"Niespodziewane niebezpieczeństwo" w morskich głębinach

Źródło:
PAP, Uniwersytet Brystolski
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl