Zimowe Igrzyska 2022. Skoki w Zakopanem, biegi w Kirach

Marszałek Województwa Małopolskiego Marek Sowa w rozmowie z reporterem TVN24 zdradził plany województwa małopolskiego na organizację imprezy.

Kompleksowe opracowanie, które trafi do rządu przygotowały wspólnie: miasto Kraków, województwo małopolskie i inne miasta, które zostały zaangażowane w ten projekt.

Z godnie z planami, zimowe igrzyska skupiałyby się wokół trzech głównych miejsc: Krakowa, Zakopanego i Jasnej na Słowacji.

- W Krakowie i wokół miasta skupiałyby się wszystkie imprezy lodowe – w rozmowie z TVN24 małopolski marszałek Marek Sowa zdradza szczegóły koncepcji. Opracowanie przygotowały wspólnie Kraków, Zakopane i inne zaangażowane w projekt miasta: – Będziemy chcieli między innymi wykorzystać potencjał Dolnego Śląska, zwłaszcza katowickiego Spodka i Hali Lodowej w Oświęcimiu. Chodzi o to, żeby nadmiernie nie obciążać dużymi obiektami sportowymi samego Krakowa - opowiada marszałek.

Dokładna lista miejscowości z województwa małopolskiego, w których miałyby zostać rozegrane igrzyska, będzie znana za rok, gdy wniosek będzie już składany do MKOl. Wszystkie obiekty mają być jednak skoncentrowane wokół Krakowa, ze względu na czas dojazdu do miasta.

- Stąd też wstępna rekomendacja dla Myślenic na budowę toru bobslejowego – opowiada marszałek. – To jedno z największych wyzwań finansowych. Obiekt będzie bowiem kosztował pewnie ok. 150-200 mln zł. – dodaje.

Zgodnie z tym, co mówi marszałek, w Zakopanem rozegrałyby się dyscypliny narciarstwa klasycznego. W Kirach odbyłyby się biegi, a snowboard w Jurgowie.

Trzecim z głównych miejsc rywalizacji podczas zimowych igrzysk miałaby być Jasna na Słowacji. Tutaj planowane jest rozegranie wszystkich konkurencji alpejskich.

Pytany o infrastrukturę potrzebną do zorganizowania igrzysk, marszałek Sowa, odpowiedział, że rząd przyjął już strategię rozwoju transportu do roku 2020: - Jest tam ujęta droga ekspresowa S7, nasza Zakopianka i linia kolejowa – wymienia marszałek Sowa. - Zimowe igrzyska olimpijskie mogą być tym elementem, który przyspieszy rozbudowę infrastruktury – zaznacza.

- Organizacja igrzysk to też wielka szansa na przyspieszenie budowy niezbędnej infrastruktury sportowej – przekonuje marszałek.

- To, co już mamy to np. Wielka Krokiew czy też katowicki Spodek. W Krakowie, w Czyżykach buduje się halę widowiskowo-sportową, na której rozegrane zostaną m.in. Mistrzostwa Świata w Piłce Siatkowej czy Mistrzostwa Świata w Piłce Ręcznej – wymienia marszałek województwa. Jego zdaniem największym wyzwaniem do spełnienia będzie tor lodowy i saneczkowo-bobslejowy. Podkreśla też, trzeba się także zastanowić nad tym, jak te obiekty będą wykorzystywane już po igrzyskach.

Na pytanie o koszty organizacji igrzysk, marszałek Sowa przyznaje, że jest to duże wyzwanie. Zapewnia jednak, że nie jest niemożliwe do zrealizowania.

- Aktualnie szacujemy ile kosztowałyby wszystkie inwestycje. Jesteśmy zwolennikami, aby wszelkie niezbędne koszty lepiej ustalić już na tym etapie – podkreśla marszałek Sowa. Jego zdaniem, rząd będzie więc podejmował decyzję o wsparciu kandydatury Krakowa w oparciu o dosyć dokładne przesłanki.

- Sama budowa drogi ekspresowej do Nowego Targu to ok. 5 mld zł. Pewnie po przetargach będzie taniej, ale to i tak duże koszty – przyznaje marszałek. Dodaje jednak, że przygotowanie infrastruktury sportowej i przeprowadzenie igrzysk są już znacznie tańsze. Zaznacza przy tym, że finansowanie wspiera w tym przypadku MKOl.

- Jestem spokojny o to, że sobie poradzimy. Przed staraniem się Euro 2012 Polska była znacznie słabiej przygotowana – zapewnia marszałek Sowa. – Kraj czterdziestomilionowy powinien mieć swoje ambicje i marzenia – dodaje.

Już wcześniej o organizację igrzysk olimpijskich bezskutecznie starało się Zakopane. Marszałek zaznacza jednak, że dzisiejsze postrzeganie Polski jest inne niż miało to miejsce wtedy. Jego zdaniem Polska jest teraz bardzo silnym graczem, a poza tym Kraków to bardzo urokliwe miasto.

Autor: jś//kv / Źródło: TVN24 Kraków