27-latek z Krakowa brutalnie zabił dwa gołębie, nagrał film i rozesłał go znajomym. Policja zatrzymała mężczyznę. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad ptakami i spowodowanie ich śmierci. Policjanci zabezpieczyli metalową rurkę jako narzędzie przestępstwa i telefon komórkowy, którym mężczyzna zarejestrował zdarzenie, do którego doszło pod koniec czerwca.
- Podejrzany przyznał się do zarzucanego czynu i stwierdził, że bardzo tego żałuje – poinformował w środę rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.
Wobec mężczyzny zastosowano dozór policyjny i poręczenie majątkowe w wysokości 2,5 tys. zł. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Drastyczny film
Na filmie, który przysłano do krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, słychać, jak mężczyzna dyszy i mówi (najprawdopodobniej do gołębi): "zgładzę was, k...a…". Następnie, wykrzykując wulgaryzmy, próbuje uderzyć jednego z gołębi trzymaną w ręce rurą. Przerażony ptak ucieka i zostaje zapędzony przez otwarte drzwi balkonu do wnętrza mieszkania oprawcy. Tam zostaje wyjątkowo brutalnie zatłuczony przez krzyczącego z furią autora filmu.
To jednak nie koniec. Kiedy pierwsze zwierzę jest już nieruchome, mężczyzna wraca na balkon. Tam znajduje drugiego gołębia, wciśniętego między pufę a torbę. Ten ptak również zostaje zatłuczony metalową rurą.
Na koniec autor filmu robi zbliżenie na krwawiące truchło gołębia i pluje na nie.
- Jesteśmy zszokowani i przerażeni tym nagraniem. Niestety, ptaki nie miały możliwości ucieczki. Nikt nie zasługuje na taką straszną śmierć – komentują przedstawiciele KTOZ. I pytają: - Teraz były to ptaki, kto będzie następny?
Autor: wini/ao / Źródło: TVN24 Kraków / PAP
Źródło zdjęcia głównego: Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami