Zakopiańska straż miejska oraz mieszkańcy zawiadomili Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego (PINB) o pojawieniu się na ulicy prowadzącej do Wielkiej Krokwi wysokiej na 45 metrów konstrukcji - tak zwanego koła młyńskiego. PINB informuje, że po zgłoszeniu wszczęte zostało postępowanie, a po "zebraniu dowodów" zostanie wydane odpowiednie rozstrzygnięcie. Procedura może jednak ciągnąć się miesiącami.
Czytaj też: Były senator PiS kontra nadzór budowlany. Samowola wciąż stoi, mur nierozebrany, za to drzewa ścięte
Diabelski młyn pod Wielką Krokwią. Ustawiono go bez zgody
- Jest to urządzenie rozrywkowe, które jest wymienione w przepisach prawa budowlanego jako obiekt, który wymaga zgody na budowę albo zgłoszenia budowy. Do wydziału architektury Starostwa Powiatowego w Zakopanem nie wpłynęło stosowne zgłoszenie ustawienia takiej konstrukcji - zaznaczył powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Jan Kęsek.
Szef zakopiańskiego PINB przyznał, że inspektorat będzie musiał najpierw zaproponować inwestorowi legalizację tej konstrukcji, a jeżeli taka legalizacja nie zostanie doprowadzona do końca, to dopiero wówczas będzie można wydać nakaz rozbiórki.
Według lokalnych przepisów taka konstrukcja nie może tam stać, więc legalizacja nie będzie możliwa. W miejscu ustawienia koła młyńskiego obowiązują miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Obowiązuje tam zakaz stawiania nowych obiektów budowlanych, w tym obiektów tymczasowych. Ponadto obowiązują tam przepisy o tzw. Parku Kulturowym Kotliny Zakopiańskiej, gdzie jest chroniony krajobraz.
ZOBACZ: "Covidowe" osiedle w Mechelinkach ma zostać rozebrane. Jest ostateczna decyzja nadzoru budowlanego
PINB zbada legalność karuzeli w Zakopanem
Jak wyjaśnił Kęsek, PINB ma miesiąc na rozpatrzenie sprawy, a od momentu zakończenia postępowania inwestor będzie miał kolejny miesiąc na wypowiedzenie się w sprawie, jeżeli odbierze list polecony z Inspektoratu i zapozna się z wnioskami. W związku z tym procedura może się przedłużać.
- Samowolnik też ma prawo do uczestniczenia w postępowaniach administracyjnych jako strona. Niezależnie czy działał on w sposób legalny czy nie, musimy wszystko przeprowadzić zgodnie z procedurą – dodał Kęsek.
Autorka/Autor: bp
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock