Sejmik województwa małopolskiego przyjął uchwałę otwierającą drogę do wprowadzenia zakazu palenia węglem. Ma to być sposób władz na walkę ze smogiem. Część mieszkańców twierdzi jednak, że to wcale nie rozwiąże problemu i wskazuje na kominy pobliskich elektrociepłowni.
W poniedziałek małopolscy radni uchwalili „Program ochrony powietrza dla województwa małopolskiego”. Wyznacza on działania związane z poprawą jakości powietrza na najbliższe 10 lat. Jednym z najważniejszych rozwiązań będzie wprowadzenie ograniczeń w stosowaniu paliw stałych na trenie Krakowa. Zakaz palenia węglem mógłby zacząć obowiązywać za pięć lat.
Podczas gdy radni chcą zwalczyć problem w ten sposób, „Gazeta Krakowska” zauważa, że powietrze nad stolicą Małopolski nadal zatruwać będą elektrociepłownie w Łęgu i Skawinie.
- Mają bardzo wysokie kominy. Są zasilane węglem. Z tych wysokich kominów na znaczne odległości są wyrzucane drobne pyły, bardzo szkodliwe dla wszystkich - zwraca uwagę na łamach „Gazety” mieszkaniec Krakowa Jerzy Palczewski.
Na te zarzuty odpowiada w przytoczonym artykule Krzysztof Krukowski, rzecznik EDF Polska (firmy, do której należy elektrociepłownia w Łęgu). Przekonuje on, że zanieczyszczenia wydobywające się z kominów są zdecydowanie mniejsze niż te biorące się z gospodarstw opalanych węglem: - W procesie spalania tony węgla w domowym piecu powstaje około 50-60 kg pyłu, który zostaje wyemitowany do atmosfery. Natomiast w elektrociepłowni zostaje wychwycone ponad 99,9 procent tego pyłu – twierdzi.
Zaznacza też, że firma planuje w najbliższych latach dalsze inwestycje proekologiczne, mające zmniejszyć wpływ jaki wywiera ona na środowisko.
Uchwała mająca poprawić jakość powietrza przyjęta
„Program ochrony powietrza dla województwa małopolskiego” obejmuje 11 stref ochrony powietrza, w których stwierdzone zostały przekroczenia poziomów dopuszczalnych i docelowych substancji w powietrzu. Wyznacza długo- i krótkoterminowe działania naprawcze, których realizacja ma pozwolić w ciągu 10 lat na osiągnięcie dopuszczalnych poziomów zanieczyszczeń, przede wszystkim pyłów zawieszonych PM10 i PM2,5 oraz dwutlenku siarki.
Jak podkreślają władze województwa, 10-letni okres jest niezbędny, ze względu na duży zakres działań i wysokie koszty, które powinny być rozłożone w czasie. Według ich szacunków tylko redukcja emisji z sektora komunalnego będzie kosztować 2,24 mld zł.
Będzie zakaz palenia węglem?
Najważniejsze kierunki działań wyznaczone w programie to w sektorze komunalnym m.in.: wprowadzenie ograniczeń w stosowaniu paliw stałych na obszarze Krakowa (dotyczy głównie używania węgla do ogrzewania), realizacja gminnych programów ograniczania niskiej emisji, rozbudowa i modernizacja sieci ciepłowniczych oraz sieci gazowych, wykorzystanie odnawialnych źródeł energii do ogrzewania, termomodernizacja budynków i wspieranie energooszczędnego budownictwa oraz wyeliminowanie spalania odpadów.
Zmiany w komunikacji
Niska emisja w sektorze transportowym będzie redukowana poprzez m.in. rozszerzenie strefy ograniczonego ruchu i płatnego parkowania wraz z systemem parkingów „park & ride” w Krakowie, poprawę organizacji ruchu samochodowego w miastach, rozwój komunikacji publicznej oraz komunikacji rowerowej w miastach.
Zakaz obowiązywałby za 5 lat
Zakaz palenia węglem w piecach w Krakowie może wprowadzić jedynie sejmik województwa. Przyjęty w poniedziałek program ochrony powietrza w Małopolsce otwiera drogę do przyjęcia takiej uchwały. Według zapowiedzi władz województwa może ona być omawiana w październiku, a sam zakaz obowiązywałby wszystkich mieszkańców za pięć lat.
Wprowadzenie zakazu palenia węglem w piecach popierają krakowscy radni. W przyjętej we wrześniu uchwale w sprawie "kierunków działania dla prezydenta w celu poprawy stanu powietrza w Krakowie" radni proponują zwiększenie nakładów na działania antysmogowe, m.in. wykorzystanie środków z UE, z Narodowego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz przeznaczenie na ten cel z budżetu miasta w l. 2013-17 co najmniej 80 mln zł.
Radni chcą także m.in. ograniczenia ruchu samochodowego w centrum Krakowa, budowy sieci parkingów park&ride na obrzeżach miasta, rozszerzenia liczby stacji monitorujących zanieczyszczenie powietrza w Krakowie.
Pakiet osłonowy dla najbiedniejszych?
Krakowscy radni postulują stworzenie pakietu osłonowego dla najbiedniejszych mieszkańców miasta. Ci, których zakaz palenia węglem mógłby dotknąć finansowo, po zmianie sposobu ogrzewania na bardziej ekologiczny mieliby otrzymywać specjalne dodatki.
Kraków w czołówce najbardziej zanieczyszczonych
Kraków zajmuje piąte miejsce wśród najbardziej zanieczyszczonych miast Polski mających powyżej 100 tys. mieszkańców. Według badań przez dwie trzecie roku krakowianie oddychają zanieczyszczonym powietrzem. Jak pokazują pomiary ze stacji monitoringu powietrza, stężenia pyłu zawieszonego wyraźnie rosną w sezonie grzewczym, czyli jesienią i zimą. Sytuację pogarszają niekorzystne warunki atmosferyczne, czyli bezwietrzna pogoda.
Walkę o czyste powietrze w Krakowie od miesięcy prowadzą aktywiści ruchu społecznego "Stop dla smogu w Krakowie" oraz Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Paweł Ciećko, Małopolski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, przekonywał na początku stycznia w rozmowie z reporterem TVN24, że głównych przyczyn smogu należy szukać u mieszkańców. A konkretnie w ich piecach, w których palą węglem najgorszej jakości, i do których często wrzucają różne odpady i śmiecie. W ten sposób powstaje 55 proc. zanieczyszczeń znajdujących się w powietrzu. Do tego dochodzi blisko 35 proc. wydobywających się z samochodów. Tylko 8 proc. to przemysł.
Autor: jś/iga / Źródło: Gazeta Krakowska, PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: R. Ziomber (Wikipedia), Automatyk (Wikimapia) CC BY-SA