Wrócili na miejsce przestępstwa, a kiedy zatrzymali ich policjanci tłumaczyli się… wyrzutami sumienia

Funkcjonariusze zatrzymali złodziei na gorącym uczynku
Funkcjonariusze zatrzymali złodziei na gorącym uczynku
Źródło: Policja

Ukradli warty kilkadziesiąt tysięcy złotych sprzęt do sprzątania, a kiedy na gorącym uczynku przyłapała ich policja twierdzili, że przyjechali, by wszystko oddać. Krakowscy funkcjonariusze zatrzymali sprawców kradzieży z włamaniem.

Złodzieje zakradli się do budynku w nocy i zabrali drogi, specjalistyczny sprzęt do sprzątania – szorowarki, odkurzacze i kosiarki. Kilka dni po tym wydarzeniu mężczyźni, skuszeni powodzeniem pierwszej akcji wrócili do firmy. Tym razem jednak zostali powstrzymani przez policjantów.

Jeździli ze skradzionym sprzętem

- Trzy dni po pierwszej kradzieży funkcjonariusze obserwujący teren w pobliżu siedziby okradzionej firmy zauważyli dwa „podejrzane” pojazdy – relacjonuje Anna Zbroja z małopolskiej policji.

Policjanci z wydziału kryminalnego, którzy pojechali na miejsce, zastali dwóch mężczyzn. Jeden z nich groził bronią pracownikowi firmy. Po obezwładnieniu napastników okazało się, że była to broń sportowa.

W samochodach, którymi mężczyźni przyjechali na miejsce znaleziono skradziony kilka dni wcześniej sprzęt. - Był dalej w pojazdach, bo nie chciało się im go rozładować – komentuje policja.

Złodzieje usiłowali wytłumaczyć swoją obecność w okradzionej firmie uczciwością. - Twierdzili, że byli nękani wyrzutami sumienia, więc uznali, że jednak wrócą na miejsca zdarzenia, by oddać sprzęt – informuje zbroja.

Wartość skradzionych urządzeń szacowana jest na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Za kradzież z włamaniem mężczyznom do 10 lat więzienia, zastosowano wobec nich dozór policyjny.

Autor: wini / Źródło: TVN 24 Kraków

Czytaj także: