Straciła panowanie nad samochodem i wpadła do rowu – to wstępne ustalenia policji, dotyczące wypadku w Porębie Radlnej (Małopolska). Dwaj pasażerowie zginęli, trzeci został ranny. Kierującej nic się nie stało.
Do tragedii doszło na drodze wojewódzkiej 977 w niedzielę.
- 30-letnia kobieta utraciła panowanie nad swoim BMW i wpadła w poślizg. Jej samochód zjechał do przydrożnego rowu, dachował i uderzył w drzewo – opisuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Śmierć na miejscu
Gdy przyjechała policja, okazało się, że poszkodowani są zakleszczeni w rozbitym pojeździe. - Konieczna była pomoc strażaków – tłumaczy rzecznik.
Dwaj pasażerowie, 34 i 32- letni mieszkańcy powiatu tarnowskiego, zginęli na miejscu. Trzeci pasażer, 25-latek, z obrażeniami ciała trafił do tarnowskiego szpitala.
- Kierującej nic się nie stało – uzupełnia Gleń. Według ustaleń policji, kobieta była trzeźwa. Odpowie za spowodowanie wypadku. Grozi jej do ośmiu lat więzienia.
Autor: wini/r / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Komenda Policji