Walczył podczas II wojny światowej, teraz zmaga się z urzędnikami, żeby to udowodnić

Józefowi Cichemu brakuje sił na walkę z urzędniczymi procedurami
Józefowi Cichemu brakuje sił na walkę z urzędniczymi procedurami
Źródło: TTV Blisko ludzi

95-letni weteran wojenny walczył u boku gen. Andersa. Teraz żeby dostać zniżkę na leki, które są mu niezbędne, musi znowu walczyć. Tym razem z biurokracją. I to nie tylko polską, ale też angielską. Dlaczego urzędnicy nie pomogli kombatantowi sprawdza reporter programu TTV "Blisko ludzi".

Czarna ospa, szkorbut, dyfteryt, szkarlatyna - to tylko niektóre choroby jakie przeszedł pan Józef. Wszystkich nabawił się w trakcie II wojny światowej, kiedy walczył u boku generała Andersa.

Kiedy po wojnie wrócił do kraju, ówczesna władza skonfiskowała mu dokumenty. Przepadła między innymi historia chorób pana Józefa Cichego, a ta zdaniem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jest teraz niezbędna do przyznania dopłaty do leków.

"To skandal"

95-latek żyje z emerytury, nie wystarcza mu pieniędzy na lekarstwa.

– To skandal – komentuje rodzina i znajomi pana Józefa. – Człowiek, który poświęcił Polsce swoje życie, młodość i zdrowie, teraz jest przykuty do łóżka i musi błagać na kolanach oraz szukać kilku papierków, żeby udowodnić, że on kiedyś sobie na to zasłużył – mówią.

Droga przez biurokrację

Żeby Zakład Ubezpieczeń Społecznych uznał, że panu Józefowi należy się dopłata do leków (600 zł), ten musi dostarczyć dokumenty z II wojny światowej. Te najprawdopodobniej znajdują się w Wielkiej Brytanii, żeby je wydobyć pan Józef musi osobiście napisać do Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii i wpłacić 30 funtów czekami bankierskimi.

Szczegóły walki pana Józefa z urzędnikami ZUS zobacz już dziś w telewizji TTV, w programie Blisko ludzi.

Autor: koko/Tomasz Pupiec/gp / Źródło: TVN24 kraków / TTV Blisko ludzi

Czytaj także: