Asystent posła PiS spał w aucie z głową na kierownicy. Został nagrany

Źródło:
tvn24.pl, wrzuc.info
Do zdarzenia doszło w Wadowicach
Do zdarzenia doszło w Wadowicach
Google Earth
Do zdarzenia doszło w WadowicachGoogle Earth

Przewodniczący Rady Miejskiej w Wadowicach i asystent posła PiS Piotr Hajnosz spał na kierownicy samochodu, a gdy dobudzili go świadkowie, mówił niewyraźnie, urywkami zdań. Do podejrzanie zachowującego się mężczyzny wezwana została policja, jednak przed przyjazdem patrolu samorządowiec wyszedł z samochodu i udał się do mieszkania. Opisywany przez policję przebieg interwencji wezwanego patrolu kłóci się jednak z relacją świadków.

W nocy z soboty na niedzielę (z 23 na 24 września) na zewnątrz padał deszcz, a grupa kilku mężczyzn wjeżdżała właśnie do parkingu podziemnego jednego z bloków przy ulicy Krasińskiego w Wadowicach (woj. małopolskie). Mężczyźni zatrzymali się jeszcze dłuższą chwilę, rozmawiali.

W pewnym momencie zauważyli nietypową scenę: na parkingu stał samochód, w którym - na miejscu kierowcy - siedział mężczyzna oparty głową o kierownicę i najwyraźniej spał.

- Podeszliśmy do niego. Samochód był mokry. Wilgotne ślady wskazywały na to, że mógł dopiero co wjechać do garażu. Próbowaliśmy dobudzić tego mężczyznę, pukaliśmy w szybę, głośno wołaliśmy. Obawialiśmy się, że może potrzebować pomocy. W końcu zaczęliśmy "trzepać" tym samochodem. Wtedy osunęła mu się głowa z kierownicy - relacjonował w rozmowie z tvn24.pl jeden ze świadków sytuacji.

Zobacz: W Sejmie wystąpił raz, częściej był bohaterem skandali. Przemysław Czarnecki ponownie kandyduje z list PiS

Mężczyzna się w końcu ocknął. - Zaczął się rozglądać, był zdezorientowany. Gdy się otrząsnął, popatrzył na nas, uchylił drzwi i zapytał bełkotliwym głosem, o co chodzi. Wtedy zaczęliśmy przypuszczać, że może być pod wpływem jakichś środków odurzających - dodaje nasz rozmówca.

Świadkowie jeszcze przez wiele godzin nie byli świadomi, że za kierownicą seata siedział Piotr Hajnosz, przewodniczący Rady Miejskiej w Wadowicach i dyrektor biura poselskiego Filipa Kaczyńskiego z Prawa i Sprawiedliwości.

O sprawie jako pierwszy poinformował lokalny portal wrzuc.info.

"Nie macie państwo prawa"

Jeden ze świadków nagrał część rozmowy z kierowcą. Na filmikach przekazanych naszej redakcji słychać nienaturalną mowę siedzącego w samochodzie mężczyzny.

- Ja tutaj mieszkam - mówił polityk.

Nagrywający dopytywali, czy jest nietrzeźwy. Hajnosz zaprzeczał. Zaczynał się tłumaczyć, ale nie kończył zdania. Po chwili poprosił, by pozwolić mu wyjść.

Drugi filmik również zaczyna się od słów siedzącego w pojeździe mężczyzny: "nie macie państwa...". Świadkowie jednak mu przerwali, dopytując, gdzie mieszka.

- Nie macie państwo prawa... - odpowiedział polityk. Ponownie przerwali mu świadkowie, ostrzegając, że zadzwonią na policję. Na nagraniach tego nie widać, jednak świadek zdarzenia w rozmowie z tvn24.pl stwierdził, że w stacyjce pojazdu były kluczyki.

W pewnym momencie na filmie widać też fragment dachu samochodu i krople deszczu na nim. Jak się później okaże, to ważny szczegół.

Świadkowie wezwali policję

- W tamtym momencie mężczyzna stwierdził, że idzie do domu, że nie będzie z nami czekał na przyjazd policji. Odsunęliśmy się, nie chcieliśmy go siłowo zatrzymywać, bo mielibyśmy z tego więcej problemów niż on. Poszliśmy za nim. Zobaczyliśmy, gdzie wchodzi. Potem przekazaliśmy numer mieszkania policjantom - opowiedział nam świadek zdarzenia.

Czytaj też: Pijany policjant spowodował kolizję. Zostanie wydalony ze służby

Patrol, według relacji naszego rozmówcy, miał przyjechać na miejsce po około 20 minutach od zgłoszenia. Na przyjazd funkcjonariuszy czekali tylko świadkowie - mężczyzna, który siedział za kierownicą, był już w mieszkaniu.

O przebieg interwencji spytaliśmy aspiranta sztabowego Dariusza Stelmaszuka z Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach. Potwierdził, że mundurowi interweniowali w nocy z 23 na 24 września na parkingu podziemnym przy ulicy Krasińskiego. - Policjanci przyjechali na miejsce. Stwierdzili, że samochód jest zaparkowany prawidłowo. Według zgłaszających pojazd miał uszkodzenia, które mogły świadczyć o tym, że brał udział w jakimś zdarzeniu drogowym. Miał powierzchowne wgniecenia, które według policjantów powstały dużo wcześniej - zaznaczył Stelmaszuk.

Wgniecenie i krople deszczu na masce seatatvn24.pl

- W tym dniu były obfite opady deszczu, a samochód był suchy. Nic nie wskazywało na to, żeby w ostatnich godzinach tym samochodem ktoś się poruszał - dodał funkcjonariusz.

Na przekazanych nam nagraniach widać jednak, że samochód przed przyjazdem policjantów był mokry. Krople deszczu, choć już nieliczne znajdowały się na nim jeszcze podczas interwencji.

Fragment kadru z opublikowanego nagrania, na którym widać krople deszczu na dachu samochodutvn24.pl

Z relacji Stelmaszuka wynika, że świadkowie wskazali patrolowi lokal, do którego wszedł mężczyzna. - Policjanci udali się pod ten adres, jednak nikt drzwi im nie otworzył. Nie potwierdzili zgłoszenia - dodał przedstawiciel wadowickiej komendy.

Zadzwoniliśmy ponownie do policjanta po kolejnym obejrzeniu przekazanych nam nagrań, na których widać, że samochód niedługo przed interwencją policjantów był mokry, a nawet po przyjeździe funkcjonariuszy widać na karoserii jeszcze pojedyncze krople deszczu. Stelmaszuk powtórzył ustalenia policjantów. Dopytaliśmy o to, skąd mundurowi wiedzieli, że wgniecenia nie powstały w ciągu ostatnich godzin, tylko dużo wcześniej. - Policjanci potrafią takie rzeczy stwierdzić - odpowiedział przedstawiciel komendy.

Świadek, z którym rozmawialiśmy, uważał jednak, że policjanci nie poszli do wskazanego mieszkania. - Przez całą interwencję byliśmy przy policjantach. Nie byli tam, to nieprawda - powiedział. Dodał, że pokazywali policjantom nagrania z rozmowy z kierowcą.

- Nic nie wiem na temat przekazywanych Komendzie Powiatowej Policji w Wadowicach nagrań z tego zdarzenia - powiedział nam Stelmaszuk.

Podinspektor Katarzyna Cisło, oficer prasowa małopolskiej policji, podkreśliła, że mimo iż policjanci nie stwierdzili, by doszło do przestępstwa, prowadzone są czynności wyjaśniające. - Materiały z tej sprawy są na bieżąco przekazywane Prokuraturze Rejonowej w Wadowicach - powiedziała rzeczniczka.

Przewodniczący rady tłumaczy się zmęczeniem

Świadek sytuacji podkreślił, że na początku nie wiedzieli, z kim mają do czynienia. Dopiero następnego dnia jeden ze znajomych, któremu pokazali nagranie, zauważył, że to Piotr Hajnosz, przewodniczący Rady Miejskiej w Wadowicach i asystent posła PiS Filipa Kaczyńskiego.

W piątek próbowaliśmy wielokrotnie skontaktować się zarówno z przewodniczącym Hajnoszem, jak i z posłem Kaczyńskim - kandydującym ponownie do Sejmu z piątego miejsca na liście PiS w okręgu nr 14. Piotr Hajnosz nie odebrał od nas telefonu, nie odpisał również na SMS-a. Z kolei telefon posła Kaczyńskiego za każdym razem był nieosiągalny.

Samorządowiec odniósł się jednak do sprawy w rozmowie z lokalnym portalem wrzuc.info. Hajnosz powiedział, że był po prostu zmęczony.

- Wiecie dobrze, jak ciężko się pracuje w kampanii wyborczej. Pracuje się ponad ludzkie siły i z tego ta sytuacja wynikała - powiedział na opublikowanym przez wrzuc.info nagraniu. - Samochód nie był prowadzony, pozostawał w parkingu podziemnym, zaparkowany, nieuruchomiony, a ja w nim po prostu przebywałem - dodał.

Kategorycznie zaprzeczył, by kiedykolwiek prowadził pod wpływem alkoholu. Takie sugestie i całą sprawę Hajnosz traktuje jako naruszenie jego prywatności i zniesławienie.

Inne zdanie o zdarzeniu ma jednak były burmistrz Wadowic, który zapowiedział złożenie zawiadomienia.

- Ciężko uwierzyć w to, że przyszedł do auta, włożył kluczyki do stacyjki i zasnął. Złożę zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa zarówno przez pana Hajnosza, jak i interweniujących policjantów, którzy w moim odczuciu zaniechali wykonania swoich obowiązków wobec oczywistych przesłanek wskazujących na możliwość popełnienia przestępstwa przez polityka PiS - powiedział nam były burmistrz Wadowic, a obecnie radny tego miasta Mateusz Klinowski.

O sprawę spytaliśmy jednego z polityków ze środowiska małopolskiego PiS. - W strukturach rzeczywiście jest rozsyłany link do tego nagrania. Nie słyszałem o jakichś konsekwencjach politycznych, o jakichś zmianach, rozliczeniach w związku z tą sytuacją - powiedział nasz rozmówca.

Poprosiliśmy w piątek wadowickich policjantów o przekazanie nagrań z kamerek umieszczonych na mundurach funkcjonariuszy. Czekamy na odpowiedź.

Autorka/Autor:Bartłomiej Plewnia

Źródło: tvn24.pl, wrzuc.info

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

"Jestem prezydentem Stanów Zjednoczonych, jestem kandydatem Partii Demokratycznej i pozostaję w wyścigu" do Białego Domu - wpis o takiej treści pojawił się w piątek w mediach społecznościowych Joe Bidena. Amerykański przywódca pojawił się tego dnia w stanie Wisconsin i uczestniczył w wiecu. Rano udzielił też wywiadu stacji ABC News. Ta ma go opublikować jeszcze w piątek wieczorem, a więc w nocy czasu polskiego.

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Źródło:
tvn24.pl, Reuters, PAP

Władze w Budapeszcie nagle odwołały spotkanie ministrów spraw zagranicznych Węgier i Niemiec. Resort niemieckiej dyplomacji wyraził "zdumienie" tym zachowaniem.

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Źródło:
Reuters, PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami. Temperatura w weekend w cieniu sięgnie nawet 32 stopni Celsjusza. Wydano ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych w wyniku eksplozji butli z helem w samochodzie w Limie, stolicy Peru - informują lokalne media. Sprawę bada policja. Butle z helem są używane do napełniania balonów.

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Źródło:
expreso.com, larepublica.pe

W niektórych miejscowościach gminy Krośnice w województwie dolnośląskim woda nie nadaje się do spożycia - poinformował Powiatowy Inspektor Sanitarny w Miliczu. Można ją wykorzystywać jedynie w celach sanitarnych. W próbkach zaobserwowano przekroczenie parametru mikrobiologicznego, czyli liczby bakterii grupy coli.

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Źródło:
PAP

Podzielić zachodnie społeczeństwa i "zaszczepić strach" - tak wygląda obecny plan Rosji i jej najnowszej odsłony wojny informacyjnej prowadzonej przeciwko demokracji. Dziennikarze portalu The Insider i tygodnika "Der Spiegel" dotarli do dokumentów rosyjskiej agencji wywiadu zagranicznego (SWZ FR). Wynika z nich, że Rosjanie skupiają się na publikowaniu fałszywych informacji i podszywają się pod radykalne europejskie i ukraińskie siły polityczne. 

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Źródło:
PAP

- To sytuacja bez precedensu - mówił w "Faktach po Faktach" Krzysztof Śmiszek (Lewica), komentując doniesienia o naciskach wywieranych przez Mateusza Morawieckiego na włoską premier Giorgię Meloni. - Działanie premiera Morawieckiego jest działaniem antypaństwowym, co jest zawstydzające dla byłego premiera - stwierdził Michał Kobosko (Polska 2050).

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

Źródło:
TVN24

Odpowiednie pismo dziś, jutro wystosuję do Prokuratury Krajowej. Powinno zostać wszczęte śledztwo i wniosek o uchylenie immunitetu - zapowiedział w "Tak jest" wiceszef MSZ Andrzej Szejna. Chodzi o orzeczenie NSA z czerwca stwierdzające, że decyzja byłego premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie przygotowania wyborów korespondencyjnych rażąco naruszyła prawo.

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Źródło:
TVN24

Sąd rejonowy umorzył postępowanie w sprawie nastolatka, który na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy wepchnął pod tramwaj 15-letnią Emilię.

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

Źródło:
tvn24.pl, Radio PiK

Z powodu pożarów, do których dochodzi w całej Kalifornii, 30 tysiącom mieszkańców tego amerykańskiego stanu nakazano ewakuację. Wysoka temperatura utrudnia walkę z ogniem. W piątek blisko połowa mieszkańców USA była objęta ostrzeżeniami związanymi z upałami.

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Źródło:
PAP, Reuters

Tajwańskie ministerstwo obrony wykryło w piątek nagły wzrost aktywności chińskiej armii wokół wyspy. W ciągu nieco ponad trzech godzin odnotowano 26 samolotów wojskowych, w tym J-16. Premier Cho Jung-tai apelował wcześniej do Chin o nieeskalowanie napięć w Cieśninie Tajwańskiej.

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Źródło:
PAP

Zakończony w czwartek szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy miał być świadectwem globalnego współdziałania Chin i Rosji. Jednak Azja Środkowa, gdzie szczyt się odbył, doświadcza właśnie czegoś zupełnie innego: bezlitosnego zastępowania Rosji przez Chiny. Słabnący Kreml traci znaczenie w tym ważnym dla siebie regionie, dawniej części ZSRR, a o przejęcie jego roli starają się już nie tylko Chiny.

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Źródło:
tvn24.pl

W Hiszpanii trwa fala upałów. Na skutek udaru cieplnego w ostatnich dniach zmarły dwie osoby - poinformowały lokalne media.

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Źródło:
ENEX, diariodesevilla.es, wetteronline.de, tvnmeteo.pl

Od lipca obowiązują nowe przepisy dotyczące osób sprzedających na platformach internetowych, takich jak Vinted, OLX czy Allegro. Informacje o wprowadzeniu nowych przepisów wywołały popłoch w sieci. Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów i ekspertów podatkowych o to, jakie dokładnie konsekwencje będą miały nowe przepisy dla użytkowników tak zwanych platform marketplace.

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjska nauczycielka, która wykorzystywała seksualnie dwóch nieletnich uczniów, a z jednym z nich zaszła w ciążę, usłyszała wyrok sześciu i pół roku więzienia. Sędzia podczas rozprawy mówiła o "celowym przekroczeniu granic właściwego postępowania". Jeden z pokrzywdzonych odczytał w sądzie oświadczenie.

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Włoskie media informują o wypadku w górach w okolicach miejscowości Calasca Castiglione w Piemoncie. Nie żyje 41-latka, która najpierw przypadkiem zaczepiła o elementy kolejki linowej, a pociągnięta przez nią runęła 100 metrów w dół.

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Źródło:
La Stampa, Corriere della Sera

Politycy Prawa i Sprawiedliwości krytykują wszelkie działania prokuratury i organów państwa związane z wyjaśnianiem nieprawidłowości za poprzednich rządów. A poseł Piotr Gliński twierdzi stanowczo, że w czasach Zjednoczonej Prawicy "prawo nie było łamane". Przypominamy więc 10 najgłośniejszych przykładów naruszania prawa za poprzednich rządów.

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Źródło:
Konkret24

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl
Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl