46-latek był kompletnie pijany, kiedy wsiadł za kierownicę busa. Próbując wyjechać z rynku w Sieniawie (Podkarpacie), uderzył w dwa inne samochody. Inny kierowca wyciągnął mu kluczyki ze stacyjki i wezwał policję.
Mężczyzna pojawił się na sieniawskim rynku w czwartek około południa. - 46-letni mieszkaniec powiatu przeworskiego kierujący renault master, wjeżdżając na Rynek, uderzył w zaparkowaną mazdę, następnie w jaguara, który pchnięty uderzył w forda – tłumaczy Renata Jaremko, oficer prasowy przeworskiej policji.
Miał zakaz
W jaguarze, w którego uderzył 46-latek, siedział kierowca. - Widząc, że sprawca próbuje odjechać, postanowił zareagować. Wyciągnął kierowcy renault kluczyki ze stacyjki i o całym zdarzeniu powiadomił policję – podaje dalej rzeczniczka.
Okazało się, że kierowca busa jest kompletnie pijany – alkomat wykazał prawie 4,5 promila alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu. Okazało się też, że do października 2018 obowiązuje go wydany przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KPP Przeworsk