Kokaina, amfetamina i marihuana - takimi substancjami handlowali członkowie grupy przestępczej, wśród których było trzech braci i ich kolega. Wszyscy mężczyźni powiązani są ze środowiskiem krakowskich pseudokibiców. Wcześniej policjanci zatrzymali kobietę, która w jednym z "hot spotów" sprzedawała dopalacze. Badania wykazały, że zawierały one amfetaminę.
Krakowscy i wieliccy policjanci wspólnie rozbili czteroosobową grupę handlarzy narkotyków, działających na terenie tych miast.
Narkotyki i emblematy kibolskie
Wśród zatrzymanych jest trzech braci i ich kolega. - Podejrzani są powiązani ze środowiskiem pseudokibiców – poinformował rzecznik małopolskiej policji Mariusz Ciarka.
U jednego z zatrzymanych, mieszkającego na terenie Krakowa 24-latka, policja znalazła 117 działek marihuany, która poporcjowana i zapakowana była w folię aluminiową. Posiadał on także 2 zawiniątka foliowe z kokainą. - Policjanci zabezpieczyli również na poczet przyszłych kar gotówkę w kwocie prawie 4500 złotych, telefony komórkowe służące do kontaktów z klientami, a także "wlepki" i szaliki z emblematami kibicowskimi – wymienia funkcjonariusz.
U pozostałej trójki, mężczyzn w wieku 33, 27 i 21 lat, policjanci znaleźli ponad pół kilograma amfetaminy oraz poporcjowaną marihuanę. Wszyscy mężczyźni odpowiedzą za posiadanie znacznej ilości narkotyków, a także czynienie przygotowań do ich wprowadzenia na rynek.
Kobieta handlowała dopalaczami
Kilka dni temu, krakowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który miał przy sobie kilkanaście sztuk dopalaczy. Wiele wskazywało na to, ze środki zostały zakupione w jednym z „hot spotów”, który znajduje się na ulicy Krakowskiej. - Po kilku dniach obserwacji zatrzymana została kobieta, która zatrudniona była w lokalu jako sprzedawca – informuje rzecznik.
Kobieta miała 160 sztuk dopalaczy, które ukryte były w lokalu w specjalnej skrytce. - Zabezpieczone środki trafiły do laboratorium kryminalistycznego celem dalszych badań – mówi rozmówca tvn24.pl. Kobieta usłyszała zarzut rozpowszechniania środków odurzających i ich posiadania.
Jak poinformował oficer dyżurny, wstępne wyniki badań wykazały obecność amfetaminy w dopalaczach. Jeśli szczegółowe badania je potwierdzą, kobiecie może grozić nawet 8 lat więzienia.
Policja informuje, od początku roku to już 5 salon gier w Krakowie, w którym sprzedawane były dopalacze.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
"Hot-Spot" zlokalizowany był na ul Krakowskiej:
Autor: ps / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KWP Kraków