O około dwa-trzy metry powiększyła się średnica zapadliska, które 12 kwietnia pojawiło się na terenie ogródków działkowych przy ulicy Jana Pawła II w Trzebini (woj. małopolskie). Pierwotnie miało ono pięć metrów średnicy i sześć metrów głębokości. Do leja wpadło drzewo.
Zapadlisko, które pojawiło się 12 kwietnia na ogródkach działkowych przy ulicy Jana Pawła II w Trzebini, jest coraz większe.
- Zwiększyła się średnica zapadliska o dwa-trzy metry. Głębokość pozostała mniej więcej taka sama. Nikt nie ucierpiał - poinformował w sobotę rzecznik prasowy małopolskiej straży pożarnej, starszy aspirant Hubert Ciepły.
Dziura na ogródkach działkowych miała początkowo pięć metrów średnicy i sześć metrów głębokości. Wraz z ziemią zapadło się wówczas drzewo. Teraz średnica leja wynosi już około ośmiu metrów średnicy.
Czytaj też: Mieszkańcy Trzebini dostaną mieszkania zastępcze. Wielu nie chce już mieszkać w tej miejscowości
Ekspert: wiosna sprzyja powstawaniu zapadlisk
Według geomechanika z AGH, prof. Marka Cały, wiosenna pogoda sprzyja intensyfikacji procesu powstawania kolejnych zapadlisk.
- Zima odeszła, teraz ziemia jest wilgotniejsza, deszcze mogą mieć charakter nawalny - zauważył prof. Cała. Dziekan Wydziału Inżynierii Lądowej i Gospodarki Zasobami AGH podkreślił, że na pogórniczym terenie poziom wód podziemnych każdego dnia podnosi się o jeden-dwa centymetry, a miesięcznie o nawet 40-60 centymetrów.
Zapadliska w Trzebini
Państwowy Instytut Geologiczny wyznaczył na terenie gminy prawie 500 miejsc zagrożonych powstaniem zapadlisk. 38 punktów jest w odległości do 20 metrów od terenów zabudowanych – dodatkowe badania tych obszarów mają rozpocząć się na przełomie kwietnia i maja.
Od dłuższego czasu nie ma miesiąca, by w małopolskiej Trzebini nie zapadała się ziemia. Przed zapadliskiem na ogródkach działkowych ziemia zapadła się 9 kwietnia na terenie leśnym przy ulicy Kopalnianej. Dwa dni wcześniej kolejny lej powstał przy blokach na osiedlu Gaj, wchłaniając do wnętrza wielki silos.
Według władz gminy w ostatnich dwóch, trzech latach na pogórniczym terenie mogło powstać około 100 dziur, w tym niezinwentaryzowanych. O zapadliskach w Trzebini stało się głośno we wrześniu 2022 roku, kiedy ziemia zapadła się na cmentarzu i wchłonęła kilkadziesiąt grobów.
Szkody pogórnicze są spowodowane przez dawną kopalnię węgla kamiennego "Siersza", działającą w tym mieście od połowy XIX wieku. W latach 1999-2001 kopalnia zakończyła działalność. Na początku eksploatacja prowadzona była płytko, na głębokości 20-25 metrów. Potem podziemne chodniki schodziły coraz niżej. Likwidatorzy zakładali, że pozostałe po eksploatacji pustki wypełni woda. Z biegiem czasu woda zaczęła podchodzić coraz bliżej powierzchni ziemi.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Osiedle Siersza (Facebook)