Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego znaleźli i przetransportowali do Zakopanego ciało turysty, który w czwartek spadł z Giewontu w stronę Doliny Strążyskie. Plecak mężczyzny odnalazły na szczycie turystki, które poinformowały o sprawie ratowników. Na ratunek było już za późno.
Turystki znalazły w czwartek na Giewoncie plecak mężczyzny, który - jak się później okazało - uległ wypadkowi. Kobiety zawiadomiły ratowników TOPR, na ratunek było już jednak niestety za późno. Tego samego dnia wieczorem grupa ratowników odnalazła ciało turysty.
TOPR: turysta spadł w stromą przepaść
Z powodu zapadających ciemności akcję transportu ciała odłożono na piątkowy poranek. Jak informują ratownicy TOPR, mężczyzna spadł w stromą i trudnodostępną przepaść na północnej ścianie Giewontu w stronę Doliny Strążyskiej.
W akcji sprowadzenia ciała brało udział 25 ratowników oraz załoga śmigłowca.
Warunki w Tatrach
Jeszcze w czwartek w Tatrach świeciło słońce i panowały dobre warunki turystyczne. W piątek zaczął padać deszcz, a na szlakach zrobiło się mokro, a miejscami stoi woda.
W wyższych partiach gór jest ślisko, zwłaszcza w godzinach porannych – informują służby Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: commons.wikimedia.org | Opioła Jerzy