Specjalne mocowania w środku, bliskość wschodniej granicy – to powody, dla których policja przypuszcza, że znaleziona w koronach drzew w połowie września awionetka należała do przemytników. To jednak na razie hipoteza. Tymczasem śledczym udało się odnaleźć w maszynie materiał biologiczny.
Po dwóch tygodniach od znalezienia w Bieszczadach "niczyjego" samolotu, bez pilota, policjanci wiedzą już więcej na temat maszyny.
Mają numery
Śledczym udało się ustalić numery identyfikacyjne awionetki.
- Te numery mają taką funkcję, jak numery nadwozia w samochodach. Dzięki temu wiemy już, że maszyna była kiedyś zarejestrowana na terenie Polski. Teraz musimy ustalić, w czyjej dyspozycji była w ostatnim czasie – mówi w rozmowie z portalem tvn24.pl Marta Tabasz-Rygiel z komendy wojewódzkiej policji w Rzeszowie.
Ustalają do kogo należała, domniemują też, do czego temu komuś służyła znaleziona na drzewie maszyna. Jedna z hipotez mówi, że do przemytu.
- Nie mamy jeszcze tak szczegółowych ustaleń, jednak w awionetce znaleźliśmy mocowania, które mogły służyć właśnie do przemytu. Poza tym bliskość wschodniej granicy również działa na korzyść tej hipotezy – przyznaje w rozmowie z tvn24.pl Tabasz-Rygiel.
Mają materiał biologiczny
Znaleźli znacznie więcej! Jak zdradza rzeczniczka, w awionetce odkryto materiał biologiczny. Teraz śledczy będą próbowali wyodrębnić DNA. – Będzie to ważny dowód, jeśli uda się wytypować osobę, od której będzie można pobrać materiał porównawczy. Będziemy sprawdzać nasze bazy danych – zaznacza rzeczniczka.
Maszyna
Maszynę, która od momentu ściągnięcia jej na ziemię, leży na policyjnym parkingu, badali biegli z laboratorium kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Przypomnijmy: awionetkę wiszącą nad ziemią, w koronach drzew w rejonie masywu Laworta w Bieszczadach znaleźli pracownicy leśni 14 września. CZYTAJ WIĘCEJ
Na miejsce wezwano funkcjonariuszy policji, straż pożarną, a także straż graniczną. O sprawie powiadomiono również prokuratora oraz Państwową Komisję Wypadków Lotniczych. Dzień później udało się ściągnąć maszynę i przetransportować ją na policyjny parking. Ze względu na trudne warunki uległa nieznacznym uszkodzeniom.
Autor: mmw/i/jb / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków