Autokar zawisł nad skarpą, a samochód wylądował w rowie. Przez obfite opady śniegu jazda po małopolskich drogach była rano utrudniona.
Po godz. 11.00 dyżurny z Wojewódzkiej Komendy Policji podał, że małopolskie drogi są przejezdne. W środę nie było wypadków śmiertelnych, jedynie na autostradzie A4, na wysokości Grojca, z powodu kolizji zablokowany jest jeden pas ruchu.
"Zabrakło centymetrów"
Gorsze warunki panowały rano.
W miejscowości Niecew w Małopolsce autokar zsunął się z drogi i zatrzymał na skraju skarpy.
"Zabrakło centymetrów, a zdarzenie mogłoby mieć poważne skutki" - napisał na Kontakt 24 kierowca, który przesłał film i zdjęcia z miejsca zdarzenia.
Z kolei rano, na drodze krajowej nr 94 z Krakowa do Olkusza, samochód wpadł do rowu i momentalnie powstał korek.
Na drodze wojewódzkiej nr 966 na Wysokości Biskupic ciężarówka utknęła na podjeździe, blokując przejazd.
Zima nie odpuszcza
Polska Agencja Prasowa informowała po 8.00, że na drogach krajowych i wojewódzkich w regionie pracuje 180 pługopiaskarek.
Dyżurny akcji "Zima" mówił, że na drogach wojewódzkich zalega błoto pośniegowe, a na niektórych odcinkach leży nawiany z poboczy śnieg.
W Zakopanem leży 45 cm śniegu. Wysoko w Tatrach jest już ponad dwa metry białego puchu. Śnieg pokrył też drogi lokalne.
Kraków: Śnieg z deszczem ogranicza widzialność
Jak podała po 10.00 reporterka TVN24, w Krakowie kierowcy jeździli powoli, bo widoczność była ograniczona przez gęste opady śniegu. Drogi były mokre i śliskie.
W godzinach porannych Aleje Trzech Wieszczów oraz pomiędzy Rondem Grunwaldzkim a Rondem Matecznym stały w korku - mówiła reporterka.
Autor: nf/mz/k / Źródło: PAP, Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Konakt 24 | Fish-u