Studencka kawiarnia w zabytkowym tramwaju

- Pomysł pojawił się w głowie jednego z pracowników naszego wydziału – mówi tvn24.pl dziekan wydziału mechanicznego prof. Leszek Wojnar.

Zaczęło się od zakupu tramwaju po okazyjnej cenie. Transakcje udało się przeprowadzić dzięki dobrym stosunkom wydziału z MPK. - Długo zastanawialiśmy się jak najlepiej spożytkować pojazd. Po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że lokal gastronomiczny na terenie uczelni będzie najlepszym wyborem, ponieważ na terenie naszej placówki brakuje tego typu miejsc – wyjaśnia Wojnar.

Tramwaj jest własnością uczelni, ale kawiarnię będą prowadziły osoby wybrane w przetargu zewnętrznym. - Według naszych obliczeń, koszty poniesione przy sprowadzaniu tramwaju, a także wszelkich jego modernizacjach, zwrócą się już po półtora roku – prognozuje dziekan.

Jak dodaje, przekształcenie tramwaju w kawiarnię nie było łatwym zadaniem. Nie chodziło tylko o przeprowadzenie koniecznych prac adaptacyjnych czy doprowadzenie do niego mediów, ale o spełnienie warunków lokalu gastronomicznego. Sam wygląd pojazdu nie zmienił się wiele od czasu, gdy kursował on po krakowskich ulicach. Zamontowano stoliki, a do oryginalnych, drewnianych foteli dodano poduszki. Pozostawiono kasowniki i dawną kolorystykę.

Zdania studentów na temat tej inicjatywy są podzielone . - Moim zdanie lepszym rozwiązaniem byłby mini pub, w którym sprzedawane byłoby piwo. Jeżeli jest tam tylko kawiarnia, jak na razie nie mam w planach wybierać się tam - narzeka Tomasz Gawron, student III roku informatyki.

– Byłem tam w pierwszym dniu działalności kawiarni, bardzo mi się ona podoba. Ma fajny klimat. Na terenie uczelni taki lokal bardzo się przyda. Wcześniej działało tylko jedno takie miejsce, teraz jest konkurencja i może dzięki temu ceny będą mniejsze - uważa Dawid Kowalczyk.

Autor: md/nf/par / Źródło: PAP, TVN24 Kraków