Mieszkaniec gminy Stąporków (woj. świętokrzyskie) podczas porannego spaceru po lesie znalazł niewybych. Okazało się, że wojennych pamiątek było tam znacznie więcej. Saperzy zabezpieczyli w sumie 188 pocisków aryleryjskich. Picjanci kierowali ruchem w okolicy, by zapewnić bezpieczeństwo osobom przejeżdżającym i ułatwić pracę saperom.
- Niebezpieczne "pamiątki" po II wojnie światowej zostały odnalezione w lesie – informuje Izabela Supernat, oficer prasowy komendy policji w Końskich. Jak dodaje, mężczyzna, który je zauważył natychmiast powiadomił policję.
Spacerowicz sądził, że znalazł pojedynczy pocisk. Okazało się jednak, że niewybuchów jest tam znacznie więcej.
- Łącznie zabezpieczono 188 sztuk pocisków – informuje Supernat.
Podczas gry saperski patrol rozminowania zabezpieczał znalezisko, policjanci z drogówki kierowali ruchem w okolicy, by zapewnić bezpieczeństwo osobom przejeżdżającym trasą i ułatwić pracę saperom.
Policja ostrzega przed "zardzewiałą śmiercią"
Mimo, ze od zakończenia II wojny światowej minęło 70 lat, pozostałości po konflikcie są znajdowane na terenie prawie całego kraju.
- Takie "pamiątki" po wojnie są bardzo niebezpieczne, często skorodowane, ze względu na upływ czasu, mogą w każdej chwili wybuchnąć. Nazywane są "zardzewiałą śmiercią" i stanowią poważne zagrożenie dla życia i zdrowia – podkreśla Supernat. Zaznacza też, że neutralizacją takiego zagrożenia każdorazowo musi zająć się zespół saperów.
Policjanci apelują, by znalezionych pocisków nie podnosić i nie przesuwać, a także – jeśli znajdują się już na powierzchni – nie zakopywać z powrotem. Należy natomiast oddalić się na bezpieczną odległość i powiadomić najbliższa jednostkę policji.
- Jeśli znajdujemy się na otwartej przestrzeni lub w lesie, należy zagrożone miejsce tak oznaczyć, by nikt tam nie wszedł i by można je było bez trudu odnaleźć – radzą policjanci.
Niewybuchy znaleziono w lesie w gminie Stąporków (woj. świętokrzyskie):
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Świętokrzyska policja