W Brzeszczach pojawiły się nekrologi, ogłaszające "pogrzeb" premier Ewy Kopacz. Ma się odbyć dziś (14 stycznia) o godzinie 17. To właśnie wtedy górnicy, zgodnie z zapowiedziami, mają zaostrzyć protesty. - Są różne metody protestowania, ale niektóre z nich wymykają się trochę spod kontroli – wymijająco komentuje sprawę Zdzisław Filip, wiceprzewodniczący małopolskiego sejmiku.
Autorzy nekrologu swoje zaproszenie na pogrzeb kierują do „wszystkich, którym przyszłość naszego miasta oraz naszego kraju nie jest obojętna”.
- Górnicy przyszykowali ładną drewnianą trumnę i jutro pochowamy nasze kłopoty. Jak nie potrafi rządzić, to pójdzie do ziemi!- w bardzo emocjonalny wypowiada się jedna z uczestniczek manifestacji przed KWK Brzeszcze.
Możliwe, że autorzy nekrologu zainspirowali się działaniami lekarzy z Porozumienia Zielonogórskiego, którzy w trakcie protestu, mającego miejsce na początku roku, zgłosili na policję zaginięcie premier Kopacz.
"Zwyczajnie niesmaczne"
Jak zauważył Zdzisław Filip, planowany „pogrzeb” zbiega się w czasie z posiedzeniem radnych Prawa i Sprawiedliwości. - Będzie poruszana kwestia górników, ich przedstawiciele są też zaproszeni. Wszystko tu dzieje się bardzo spontanicznie. Są różne metody protestowania i niektóre z nich wymykają się spod kontroli – wymijająco komentuje sprawę nekrologów. Dodaje również, że on sam nie wyobraża sobie napisania nekrologu żyjącej osoby.
Tomasz Głogowski, rzecznik Kompanii Węglowej określił natomiast tę akcję jako „zwyczajnie niesmaczną”.
Podzieleni mieszkańcy
Mieszkańcy komentujący w internecie "nekrolog" są podzieleni, niektórzy bronią takiej formy protestu, inni krytykują.
- Jestem mieszkanką gminy i nie podoba mi się podpis na tej "klepsydrze". Walczyć tak - ale nie w taki sposób. – pisze jedna z użytkowniczek.
Inna dodaje: - Jestem po stronie osób walczących o pracę, bo jest to niecodzienna sytuacja i sama nie chciałabym się w takiej znaleźć, ale ludzie - są jakieś granice przyzwoitości, a "żart" z klepsydrami te granice przekroczył bardzo mocno. Jak później się nie dziwić, że ktoś nazywa takie zachowanie pajacowaniem?
Są jednak głosy poparcia:- Górnicy walczą o byt swoich rodzin w każdy możliwy sposób, może wystarczyłoby postawić się w ich sytuacji na chwilę? Jak widać większość mieszkańców Brzeszcz właśnie żyje kopalnia
Protest górników trwa
Górnicy protestują od ponad tygodnia. Przedstawiciele górniczych związków zawodowych oświadczyli, że są gotowi do negocjacji planu naprawczego KW, ale stanowczo nie zgadzają się na likwidację kopalń.
Doszło co prawda do spotkania delegacji rządowej z przedstawicielami górniczych związków zawodowych. Rozmowy poświęcone planowi naprawczemu dla Kompanii Węglowej zostały jednak zerwane.
Autor: wini / Źródło: tvn24 / infobrzeszcze.pl