Starosta obiecuje nowy ośrodek do nauki dla dzieci z niepełnosprawnościami. "To nie jest sukces. To tylko kolejna obietnica"

Spotkanie rodziców podopiecznych SOSW ze starostą sanockim
Tadeusz P. usłyszał m.in. zarzut zabójstwa dziennikarza z Sanoka, Marka Pomykały
Źródło: Google Maps

Starosta sanocki zapowiedział budowę nowej siedziby dla podopiecznych Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Sanoku. Ma powstać na terenach zielonych na obrzeżach miasta. To koncepcja, którą włodarze przed laty brali już pod uwagę, ale z powodów finansowych budowa nie doszła do skutku. Teraz ma być inaczej. - Mamy teren, są pieniądze do wzięcia - zapewnia starosta. Rodzice podopiecznych SOSW mówią, że już w te obietnice nie wierzą. - Słyszymy to od lat, nie damy się już zwodzić. Chcemy konkretów, nie obietnic - podkreślają.

Batalia rodziców podopiecznych Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Sanoku o zapewnienie ich dzieciom godnych warunków do nauki i rozwoju trwa od lat. Ośrodek zlokalizowany jest w trzech budynkach na terenie miasta oddalonych od siebie o kilka kilometrów. Dwa główne znajdują się przy ulicy Konarskiego i Lipińskiego. W pierwszym mieszczą się oddziały przedszkolne, zerówki oraz zespoły rewalidacyjno-wychowawcze, w drugim szkoła podstawowa i szkoła przysposobienia do pracy. W osobnej lokalizacji odbywają się zajęcia wczesnego wspomagania rozwoju. 

Czytaj więcej: Małe sale, wąskie korytarze, w budynku wilgoć i grzyb. W takich warunkach uczą się dzieci z niepełnosprawnościami

Oba budynki przy ulicach Konarskiego i Lipińskiego od dawna nie spełniają standardów szkoły specjalnej, brakuje w nich miejsca, sale są małe i niefunkcjonalne. Najgorsza sytuacja jest na Lipińskiego. W budynku jest wilgoć i grzyb, przez co - jak wskazują rodzice - pogarsza się stan zdrowia dzieci i pracowników.

Waski korytarz - dwa wózki inwalidzkie się nie wyminą
Waski korytarz - dwa wózki inwalidzkie się nie wyminą
Źródło: Archiwum prywatne

Ośrodek podlega pod powiat sanocki. Przez ostatnie lata samorządowcy rozważali różne rozwiązania. Mówiło się m.in. o przenosinach ośrodka, jego rozbudowie i remoncie, a nawet budowie całkiem nowego kompleksu, który miał powstać na terenach zielonych w dzielnicy Olchowce. Finalnie z inwestycji zrezygnowano ze względów finansowych, powiat nie był w stanie udźwignąć kosztów budowy ośrodka.  

W 2016 roku zarząd powiatu zapowiedział przeniesienie część SOSW z ulicy Lipińskiego do budynku po Zespole Szkół nr 5 przy ulicy Jagiellońskiej, który w wyniku reorganizacji siatki szkół stał pusty. W 2019 roku rada powiatu podjęła formalną decyzję w tej sprawie. W 2021 roku powiat dostał na ten cel cztery miliony złotych z Funduszu Inwestycji Lokalnych. Kolejne cztery zabezpieczono w budżecie. Wyłoniono wykonawcę, ale inwestycja nie doszła do skutku. Jak twierdzi starosta sanocki Stanisław Chęć, wina leży po stronie wykonawcy, który miał "nie wywiązywać się z umowy".

MARTYNA SLIDESHOW
Małe sale, wąskie korytarze, w budynku wilgoć i grzyb. W takich warunkach uczą się dzieci z niepełnosprawnościami w SOSW w Sanoku

W kwietniu samorząd wypowiedział wykonawcy umowę, ostatecznie strony podpisały ugodę. A rodzice podopiecznych SOSW znowu zostali z niczym. - Czujemy się oszukani, straciliśmy kilka kolejnych lat - komentowała wówczas pani Agnieszka, mama 11-letniego Alexa, podopiecznego SOSW.

Rodzice zaprosili starostę na spotkanie, obiecał budowę nowego ośrodka

W poniedziałek (15 maja) w siedzibie placówki przy ulicy Lipińskiego z inicjatywy rodziców podopiecznych SOSW odbyło się spotkanie ze starostą. Rozmawiali na temat przyszłości ośrodka. - Nasze dzieci nie mają już siły, warunki są tragiczne. Mamy XXI wiek, a siedzimy w średniowieczu - mówiła podczas spotkania jedna z kobiet.

- Tu jest grzyb, a moje dziecko ma problem z płucami. Mam takie odczucia, że nasze "nierokujące" dzieci są traktowane jak "element uboczny" i nikogo nie obchodzą - mówiła inna.

Starosta Chęć po raz kolejny zapewnił, że sprawa SOSW jest dla niego i zarządu powiatu priorytetowa. Poinformował, że powiat chce dla ośrodka zbudować nowy budynek na terenach zielonych w dzielnicy Olchowce. To koncepcja, którą przed laty starostwo brało już pod uwagę, ale ze względu na koszt budowy, który wówczas był dla samorządu nie do udźwignięcia, zrezygnowano z inwestycji. Teraz ma być inaczej. - Mamy tereny, działka ma półtora hektara, więc wszystko, co jest potrzebne w ośrodku, ma się zmieścić w jednej lokalizacji. O środki się nie martwię, funduszy jest dużo na różne zadania - podkreślał. 

Dodał, że starostwo chce zaadaptować na potrzeby sanockiego ośrodka projekt, na którego bazie powstał nowy budynek Zespołu Szkół Specjalnych w Dębicy. - Firma, która przygotowała projekt, jest zainteresowana współpracą, przygotowała nam wstępną wycenę - powiedział Chęć.

- Mamy osiem milionów złotych, które zabezpieczone zostały w budżecie na przeniesienie SOSW do nowej lokalizacji, a to pozwala nam właściwie natychmiast rozpocząć prace projektowe - podkreślił.

Projekt budowlany - jak zapowiedział - ma być gotowy na przełomie 2023 i 2024 roku. Wiosną przyszłego roku ma zostać wyłoniony wykonawca inwestycji. - Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem chcemy, aby za rok w tym samym czasie na działce ruszyły prace budowlane - powiedział starosta.

Spotkanie rodziców podopiecznych SOSW ze starostą sanockim
Spotkanie rodziców podopiecznych SOSW ze starostą sanockim
Źródło: tvn24.pl

Rodzice: chcemy konkretów, nie obietnic

- I właśnie tego obawiamy się najbardziej, że znowu coś nie pójdzie zgodnie z planem i nasze dzieci zostaną na lodzie - komentowała spotkanie jedna z uczestniczek. 

W rozmowie z nami rodzice podkreślali, że potrzebują konkretów, a nie obietnic. - Odniosłam wrażenie, że jest to kolejne zbywanie rodziców, bo gdyby faktycznie budowa ośrodka była dla włodarzy priorytetem, przyszliby dzisiaj do nas już z czymś konkretnym. My, rodzice, już po prostu im nie ufamy. Od tylu lat mówi się o poprawie sytuacji SOSW, a nasze dzieci nadal przebywają w fatalnych warunkach - mówiła. I dodała. - Czuję złość i bezsilność, bo cały czas słyszymy, jakie są możliwości, tylko chyba wszyscy zapominają, jakie są też obowiązki wobec naszych dzieci. Im też należą im się godne warunki do nauki i wychowania - mówiła.

- Od zerwania umowy z wykonawcą minęło kilka tygodni, a postęp w sprawie jest zerowy. Jeśli w takim tempie będzie się to działo, to nawet dzieci z zerówki nie zdążą zobaczyć nowej szkoły - skomentowała mama 11-letniego Alexa. I dodała: - To nie jest sukces. Na razie to tylko kolejna obietnica bez potwierdzenia.

Czytaj też: Nie ma windy, są schody. Uczniów muszą nosić na rękach

Dyrektor placówki: limit pecha został wyczerpany

Z nieco większym optymizmem do sprawy podchodzi Robert Dudek, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Sanoku. - Jestem optymistycznie nastawiony do pomysłu i realizacji budowy nowego kompleksu. Są zabezpieczone środki finansowe, które pozwolą przynajmniej rozpocząć realizację inwestycji. Jest działka w posiadaniu powiatu, która spełnia nasze potrzeby. Nie dopuszczam do siebie myśli, że coś lub ktoś może wpłynąć na zmianę tych decyzji. Limit pecha i niesprzyjających okoliczności został już wyczerpany - skomentował.

Czytaj też: Niepełnosprawni i ich opiekunowie są "skazani na żebractwo". "Jesteśmy trochę niżej niż na kolanach"

I dodaje: - Mam nadzieję, że postanowienia obecnego starosty i zarządu powiatu będą w następnej kadencji realizowane. Dzieci, nauczyciele i rodzice czekają od kilkunastu lat na lepsze warunki. Budowa nowej placówki pozwoli nam dostosować budynek pod nasze potrzeby i oczekiwania. W końcu ośrodek będzie usytuowany w jednym budynku w jednej lokalizacji.

W środę (17 maja) zarząd powiatu sanockiego podjął uchwałę o przeznaczeniu działki w Olchowcach pod budowę nowej siedziby SOSW.

Na tej działce powiatowej ma powstać nowa siedziba SOSW
Na tej działce powiatowej ma powstać nowa siedziba SOSW
Źródło: Starostwo Powiatowe w Sanoku
W kuluarach
Dowiedz się więcej:

W kuluarach

Czytaj także: