Rocznica śmierci "Człowieka". "To jest chore. Idą na mecz, a potem ktoś ginie"

Kibice nie zamierzają zrezygnować ze swojej tradycji
Kibice nie zamierzają zrezygnować ze swojej tradycji
Źródło: TVN24 Kraków

Mija trzecia rocznica śmierci "Człowieka" - przywódcy kibiców Cracovii, który został zamordowany na osiedlu Kurdwanów w Krakowie. Kibice nawołują na jednym z portali, by przyjść na osiedle i upamiętnić śmierć Tomasza C. Część mieszkańców boi się o swoje bezpieczeństwo.

Co roku kibice gromadzą się w miejscu śmierci „Człowieka”. To coraz mniej podoba się mieszkańcom osiedla, którzy są zaniepokojeni rosnąca „legendą” zamordowanego.

- Dla mnie to jest chore – komentuje jedna z mieszkanek osiedla. – Młodzi ludzie idą na mecz, a potem ktoś ginie, ale to już nie tylko kibice, to jakaś inna mafia – dodaje.

Kilka dni temu część mieszkańców napisała list do policji, w którym domagali się zwiększenia liczby patroli w miejscu, gdzie co roku spotykają się kibice. CZYTAJ WIĘCEJ

Nie wszyscy jednak czują się zagrożeni. – Zawsze czuje się bezpiecznie, a mieszkam blok obok – opowiada jedna z kobiet. Inna dodaje, że każdy ma prawo do czczenia pamięci bliskiego, ale o samym zajściu, jakie miało miejsce 3 lata temu nie chce mówić. – To jakieś porachunki – dodaje tylko.

Kibice apelują o przybycie

Kibice nie zamierzają rezygnować z wizyty w miejscu, gdzie trzy lata temu zginął Tomasz C. W apelu o przybycie w piątek na Kurdwanów piszą:"Komiczne informacje prasowe na temat "obaw" mieszkańców Kurdwanowa należy zignorować. Wszystkie pseudo dziennikarzyny mogą być pewne - byliśmy, jesteśmy i będziemy!. Kto jeszcze nie wie - niech się dowie, że dobry chłopak zginął w Krakowie. Bóg wybacza, Cracovia nigdy!" - czytamy na forum krakowskiej drużyny.

Zmarł po zadaniu mu 64 ciosów

Do śmiertelnego pobicia Tomasza C. doszło 17 stycznia 2011 roku. Na ofiarę czekało kilkanaście osób, które przyjechały samochodami. 30-latek po ucieczce samochodem i pieszo, schronił się w kabinie śmieciarki i tam dopadli go napastnicy. Zadali mu ciosy nożem, maczetą, widłami i pałkami - w sumie było ich 64. W wyniku odniesionych ran mężczyzna zmarł po przewiezieniu do szpitala.

Pierwsze wyroki

Pod koniec grudnia sąd uznał wszystkich 11 oskarżonych w tej sprawie za winnych. Jak informowaliśmy na tvn24.pl kary wahały się między 10 lat pozbawienia wolności dla głównego oskarżonego, a karami w zawieszeniu.

- Nie może być tak, że na ulicach Krakowa będą załatwiane porachunki. Piłka nożna ani żadna inna dyscyplina sportu nie powinna dzielić, ale łączyć. Prawdziwi kibice to osoby zaangażowane w rywalizację sportową, a nie w latanie po ulicach z nożami, siekierami, maczetami - mówiła sędzia Aleksandra Almert w uzasadnieniu wyroku.

W czwartek 23-letni Karol S. usłyszał zarzut udziału w śmiertelnym pobiciu Tomasza C. Mężczyzna był poszukiwany przez trzy lata. Został zatrzymany we wtorek w Krakowie, po powrocie z Anglii, gdzie dotychczas się ukrywał.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

"Człowiek" został zamordowany przy ul Wysłouchów na os. Kurdwanów:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: koko/par/kwoj / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: