Małopolska policja rozbiła grupę, która miała przemycać i sprzedawać hurtowe ilości papierosów i alkoholu. Straty dla państwa szacuje się na minimum 42 mln złotych.
W poniedziałek policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali 14 osób podejrzewanych o członkostwo w grupie przestępczej, zajmującej się nielegalną produkcją oraz przemytem i dalszą dystrybucją hurtowych ilości papierosów, krajanki tytoniowej oraz alkoholu.
Wszystko trwało 9 miesięcy
- Grupa zajmowała się nielegalną produkcją oraz przemytem zza wschodniej granicy hurtowych ilości papierosów, a także krajanki tytoniowej oraz alkoholu. Członkowie grupy zajmowali się także dalszą dystrybucją nielegalnego towaru do tzw. półhurtowników na terenie całego kraju- mówi rzecznik małopolskiej policji Mariusz Ciarka.
Do obrotu gospodarczego dostało się bez polskiej akcyzy 28 ton krajanki tytoniowej oraz 1700 litrów niewiadomego pochodzenia alkoholu. Proceder trwał 9 miesięcy.
Po zatrzymaniu grupy przejęto lokal oraz sprzęt, który należał do podejrzanych. Jak podaje policja mogą mieć one wartość nawet 5,5 mln złotych. Policjanci szacują, że sprzedany towar był wart nawet 42 mln zł.
14 osób z zarzutami
Jak informuje policja członkowie grupy mieli od 25 do 50 lat. Sześciu z nich zostało aresztowanych na 3 miesiące, a reszta jest pod dozorem policji. Natomiast 45-letni mężczyzna z Małopolski, który miał stać na czele grupy, usłyszał zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą.
- Sprawa ma charakter rozwojowy, przewidywane są dalsze zatrzymania – zapowiada rzecznik policji.
Wszyscy członkowie mają zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz popełnienia przestępstw karnoskarbowych. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mch/KMK / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24