Miała odpowiadać za finanse firmy, a - zdaniem śledczych - wyprowadzała z niej duże pieniądze. 49-letnia księgowa miała przez siedem lat wzbogacić się niemal o pięć i pół miliona złotych.
Szefowie krakowskiej firmy z branży odzieżowej regularnie byli informowani przez swoją księgową, że trzeba uiścić kolejne rachunki: na rzecz kontrahentów, wierzycieli czy kolejne podatki.
Przedstawiciele firmy wierzyli 46-letniej dziś księgowej. Zwłaszcza, że przelewy faktycznie - jak wynikało z tytułów przelewów - realizowane były na rzecz na przykład urzędu skarbowego.
Krakowska prokuratura okręgowa twierdzi jednak, że był to tylko zmyślny sposób na oszustwo.
- W miejscu rachunku kontrahenta zamieszczała numer własnego konta bankowego - informuje mł. insp. Sebastian Gleń z małopolskiej policji.
W ten sposób, od połowy 2012 roku, księgowa miała wzbogacić się o 5 mln 400 tys. złotych.
Wyprowadzone z firmy pieniądze księgowa miała potem wydawać na - jak wyjaśniała - spłatę długów hazardowych.
Do 10 lat więzienia
Kobieta została zatrzymana w ubiegłym tygodniu przez policjantów zajmujących się przestępstwami gospodarczymi.
- Na podstawie zebranych w sprawie dowodów przedstawiono jej zarzuty oszustwa na mieniu znacznej wartości, za co polski kodeks przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności - mówi mł. insp. Gleń.
Podejrzana została tymczasowo aresztowana na najbliższe dwa miesiące.
Autor: bż/gp / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Policja