Weszli do salonu do gier, grożąc przedmiotem przypominającym broń sterroryzowali pracownika i klienta, próbowali ukraść gotówkę. Niedługo po napadzie złapali ich policjanci. Podejrzanym o rozbój grozi 12 lat więzienia. Trafili już do aresztu.
Do napadu doszło w miniony weekend w Chełmku (woj. małopolskie). Jak ustalili policjanci, późnym wieczorem do salonu gier weszły trzy osoby.
Sprawcy uciekli
- Grożąc przedmiotem przypominającym broń palną, obezwładnili pracownika oraz jednego z klientów, a następnie próbowali włamać się do automatów do gier i skraść gotówkę. Celu tego jednak nie osiągnęli, gdyż kasety z pieniędzmi były odpowiednio zabezpieczone, więc sprawcy zbiegli – relacjonują policjanci.
Mundurowi zorientowali się, że 28-letni klient, , który w czasie zdarzenia znajdował się w lokalu, był w zmowie ze sprawcami i to właśnie na jego sygnał napastnicy wtargnęli do lokalu.
Następnie policjanci ustalili, że związek ze sprawą mają jeszcze 25–letni mieszkaniec Chełmka oraz 17 i 20-letni mieszkańcy powiatu chrzanowskiego.
Wszyscy zostali zatrzymani
Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania i już w trzy godziny od zdarzenia w ich rękach znalazł się 25–latek. W niedzielny poranek w jednym z mieszkań na terenie Libiąża zatrzymany został 17-latek, a w poniedziałek na terenie Chrzanowa policjanci zatrzymali ostatniego z poszukiwanych.
Podczas przeszukania miejsc zamieszkania zatrzymanych mężczyzn policjanci odnaleźli pistolet, którym posłużyli się podczas rozboju oraz nożyce do cięcia metalu. Przy ich pomocy chcieli dostać się do kaset z pieniędzmi.
Na podstawie zebranych dowodów śledczy wystąpili z wnioskami o areszt dla wszystkich czterech zatrzymanych. Do wniosku przychylił się sąd i podejrzani z policyjnej celi trafili na trzy miesiące do aresztu.
Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Autor: mmw/sk / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Policja