Psa przywiązanego do drzewa w środku lasu znalazł grzybiarz. Teraz historię porzuconego owczarka niemieckiego badają policjanci. Wakacje to szczególnie trudny okres dla zwierząt: właściciele czasami porzucają czworonogi, by móc w spokoju jechać na wakacje.
Początek wakacji to również początek sezonu na porzucanie psów. Często właściciele, którzy chcą wyjechać na urlop wolą pozbyć się problemu i czworonoga porzucić, np. w lesie.
Tak mogła wyglądać historia owczarka niemieckiego, na którego natknął się jeden z mieszkańców Chrzanowa.
W czwartek rano wybrał się na grzyby do pobliskiego lasu. Jednak zamiast borowików czy maślaków, natknął się na przywiązanego do drzewa psa.
- Był zadbany, miał założoną obrożę, tzw. kolczatkę do której przypięta była smycz parciana – relacjonują policjanci, którzy zajęli się sprawą. Proszą też osoby, które wiedzą coś na temat czworonoga bądź jego właściciela o kontakt telefoniczny.
"Człowiek porzuca, zwierzę nigdy"
Członkowie organizacji prozwierzęcych apelują, by nie porzucać psów. Powstają też liczne kampanie społeczne z takim przesłaniem: ostatnio głośno zrobiło się o produkcji francuskiej, w której pies właścicielowi ratuje życie. ZOBACZ MATERIAŁ FAKTÓW TVN
Jak mówił Patryk Polit z Animal Patrol straży miejskiej w Łodzi w rozmowie z reporterką Faktów TVN, to właśnie odróżnia zwierzę od człowieka: "ten porzuca, zwierzę nigdy".
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KPP Chrzanów