Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na wolności

Sąd nie aresztował podejrzanego o spowodowanie wypadku
Sąd nie aresztował podejrzanego o spowodowanie wypadku
Źródło: TVN24

Sąd w Brzesku zdecydował, że podejrzany o spowodowanie wypadku w Gnojniku będzie przebywał na wolności. Dostał dozór policyjny. Wpłacił też 10 tys. zł poręczenia majątkowego. - Nie było przesłanek, które wskazywałyby na konieczność zatrzymania podejrzanego w areszcie - informuje dr Tomasz Kozioł rzecznik sądu.

- Sąd zdecydował o zastosowaniu środków zapobiegawczych - relacjonuje rzecznik sądu. Podczas argumentacji sędzia zwrócił uwagę, że Krzysztof K. nie kwestionuje swojego udziału w wypadku, nie istnieje też ryzyko matactwa, ani próba ucieczki przed surową karą.

Jak podkreśla rzecznik sądu: - W tej chwili nie ma podejrzeń, żeby 23-latek był nietrzeźwy, lub, żeby jego jazda była brawurowa.

Usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu drogowym. Grozi mu za to od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Podejrzany oświadczył, że żałuje tego co się stało. Nie przyznał się jednak do winy.

Przyczyny wypadku

Jak podaje Potoczek-Bara, prokurator na podstawie dotychczasowych dowodów ustalił, że kierowca włączając się do ruchu z drogi podporządkowanej wymusił pierwszeństwo.

– Mężczyzna podczas przesłuchania nie ustosunkował się do zarzutów. Złożył wyjaśnienia, w których opisał, jak zdarzenie przebiegało. Nie był w stanie podać, co mogło być przyczyną wypadku – dodaje.

Zginęły trzy osoby

Do wypadku doszło w niedzielę. - Do trzech wzrosła liczba ofiar śmiertelnych wypadku z udziałem dwóch busów i osobówki na drodze krajowej nr 75 w miejscowości Gnojnik. Osiem zostało rannych - informowała Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji.

Wyjeżdżający z drogi podporządkowanej osobowy volkswagen golf wymusił pierwszeństwo na nadjeżdżającym drogą krajową busie mercedes sprinter. Kierowca tego pojazdu chcąc uniknąć zderzenia, ostro skręcił w stronę pobocza, otarł się o golfa i nadjeżdżającego z naprzeciwka dostawczego volkswagena. W wyniku tego bus przewrócił się i dachował. Mercedesem podróżowało 10 osób. W akcji ratunkowej brał udział śmigłowiec LPR.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Wypadek w Małopolsce. Trzy osoby nie żyją, osiem jest rannych

Wypadek w Małopolsce. Trzy osoby nie żyją, osiem jest rannych

Do wypadku doszło w miejscowości Gnojnik:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: koko/roody / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: