Policjanci ze Skarżyska-Kamiennej (Świętokrzyskie) zatrzymali kierowcę samochodu osobowego, który w otwartym bagażniku wiózł lodówkę oraz swojego znajomego. 64-latek został ukarany mandatem.
W poniedziałek skarżyscy funkcjonariusze prowadzili kontrole samochodów ciężarowych i dostawczych. - Nie kryli zdumienia, kiedy na ulicy Niepodległości zauważyli volkswagena golfa, jadącego z podniesioną klapą bagażnika. Z przestrzeni ładunkowej wystawała lodówka, a obok niej siedział mężczyzna. Co ciekawe, miejsce obok kierowcy było wolne, a przewożona lodówka była zabezpieczona przed wypadnięciem – relacjonuje Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej.
Mandat dla kierowcy
Po zatrzymaniu okazało się, że za kierownicą siedział 64-letni mieszkaniec Skarżyska. Pasażer podróżujący w bagażniku tłumaczył, że chciał dodatkowo "asekurować" transport.
Za kierowanie pojazdem w sposób stwarzający zagrożenie dla osób przewożonych w aucie, kierowca golfa został ukarany mandatem w wysokości 200 złotych. - Pasażer zajął miejsce na wygodnym fotelu, na którym mógł bezpiecznie kontynuować podróż – dodał funkcjonariusz.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock