"K...a, co on robi!". Opiekunki oskarżone o znęcanie się nad dziećmi z wyrokiem, ale bez więzienia

Zachowanie opiekunek nagrała inna pracownica żłobka
Nagranie ze żłobka
Źródło: tvn24
Jedna z opiekunek zatrudnionych w oświęcimskim żłobku nagrała zachowanie swoich współpracownic. Kobiety wykrzykiwały wulgaryzmy pod adresem dzieci, szarpały nimi i zamykały je w ciemnych pomieszczeniach "za karę". Teraz zapadł wyrok w tej bulwersującej sprawie.

Dwie pracownice żłobka zostały nagrane przez trzecią, która została zatrudniona w placówce w październiku 2019 roku. Kobiecie nie spodobało się zachowanie pozostałych opiekunek i zaczęła je filmować.

- Uzbrojona w kamerę przychodziła na codzienne zajęcia i nagrywała zachowania innych opiekunek, które potrafiły podnieść dziecko za jedną rękę jak lalkę i zanieść do ciemnego pomieszczenia, by je zamknąć. Nagrała też, jak jedna z opiekunek niemal wlewa do gardła 2,5-letniemu dziecku jedzenie, a to dziecko bardzo głośno płacze – relacjonowała krótko po postawieniu kobietom zarzutów w styczniu 2020 roku Marta Gordziewicz, reporterka TVN24.

Po zobaczeniu nagrań rodzice dzieci zgłosili sprawę prokuraturze. - Na pewnym etapie zaczęło nas to zastawiać – nawet nie szkody fizyczne, ale te psychiczne. Ja na filmie, który wywarł na mnie najgorsze i najmocniejsze wrażenie zobaczyłam jak mój syn jest szarpany, niesiony, rzucony w kąt i zgaszone jest światło. Taka jakby codzienna czynność – mówiła w rozmowie z reporterką TVN24 mama jednego z chłopców, którzy uczęszczali do oświęcimskiego żłobka.

Nie zaopiekują się już dziećmi

Teraz przed Sądem Rejonowym w Oświęcimiu zapadł wyrok w tej sprawie. Beata H. i Adrianna S. zostały uznane za winne "znęcania się nad osobami nieporadnymi ze względu na wiek, stan psychiczny i fizyczny (dziećmi) pełniąc funkcję opiekunki w żłobku".

- Sąd wymierzył Beacie H. karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący dwa lata, orzekł środek karny w postaci zakazu zajmowania wszelkich stanowisk i wykonywania wszelkich zawodów związanych z wychowywaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub z opieką nad nimi na okres 10 lat oraz nawiązkę na rzecz małoletnich pokrzywdzonych po 3000 zł, płatne do rąk ich przedstawicieli ustawowych – podaje Maciej Czajka, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Krakowie.

Ukarana została też druga opiekunka. - Sąd wymierzył Adriannie S. karę jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący trzy lata, orzekł środek karny w postaci zakazu zajmowania wszelkich stanowisk i wykonywania wszelkich zawodów związanych z wychowywaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub z opieką nad nimi na okres 15 lat oraz nawiązkę na rzecz małoletnich pokrzywdzonych po 3000 zł, płatne do rąk ich przedstawicieli ustawowych – dodał rzecznik.

Wyrok jest nieprawomocny.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: