Ojciec, który zabrał 5-latka na Orlą Perć, nie odpowie za to

Orla Perć uchodzi za najniebezpieczniejszy szlak w najwyższych górach w Polsce
Orla Perć uchodzi za najniebezpieczniejszy szlak w najwyższych górach w Polsce
Źródło: Wikipedia CC BY SA | Jerzy Opioła

Zabrał swojego 5-letniego syna na Orlą Perć. Nie stosował się do oznakowań, zgubił się, a z odsieczą ruszyli mu ratownicy. Mimo to nie poniesie konsekwencji. Śledczy uznali, że nie ma powodów, by wszczynać postępowanie przeciwko nieodpowiedzialnemu rodzicowi.

Chociaż w czasie wspinaczki na ten najtrudniejszy i najbardziej niebezpieczny szczyt Tatr mężczyzna wraz z dzieckiem zboczył z wyznaczonego szlaku i zgubił się w górach, to nie będzie odpowiadał za swój czyn. Jak mówi Stanisław Staszel z zakopiańskiej prokuratury, śledczy ocenili, że ojciec nie naraził syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo.Ojciec "uchylił grożące niebezpieczeństwo"- Zbadaliśmy stan faktyczny i nie mamy przesłanek do wszczęcia postępowania przeciwko temu mężczyźnie - wyjaśnia Staszel.Tłumacząc decyzję śledczych, prokurator powołuje się na art. 160 kodeksu karnego: nie podlega karze za przestępstwo określone w § 1-3 sprawca, który dobrowolnie uchylił grożące niebezpieczeństwo.- Ojciec dziecka zachował się adekwatnie do sytuacji. Gdy zauważył, że zszedł ze szlaku i miejsce, na którym się znalazł wraz z synem, jest niebezpieczne, nakazał 5-latkowi siedzenie bez ruchu, a sam zadzwonił po pomoc - dodaje Staszel.W opinii biegłych takie postępowanie jest spełnieniem przesłanki o uchyleniu niebezpieczeństwa.Według śledczych mężczyzna, który wraz z 5-latkiem usiłował zdobyć Orlą Perć, był dobrze przygotowany do wyprawy. Miał z sobą zapasy jedzenia, wodę i śpiwory.Decyzja prokuratury nie jest jeszcze prawomocna.Utknął na skale, wezwał ratowników30 czerwca około godziny 19 dyżurny ratownik TOPR otrzymał telefon od ojca z prośbą o pomoc. Mężczyzna z 5-letnim dzieckiem utknął w trudnym terenie w okolicach Orlej Perci. Nie potrafił sprecyzować miejsca, nie był też w stanie sam zejść. Na ratunek ruszyła mu ekipa toprowców.Postępowanie w sprawie niefrasobliwego ojca prowadziła zakopiańska policja. Początkowo pojawiały się informacje, z których wynikało, że mężczyzna może usłyszeć zarzut nieumyślnego spowodowania zagrożenia życia i zdrowia małoletniej osoby.

Ojciec chłopca może usłyszeć zarzuty

Ojciec chłopca może usłyszeć zarzuty

Sprawę prowadziła zakopiańska policja:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: KMK / Źródło: TVN 24 Kraków

Czytaj także: