Dwie kobiety twierdziły, że reprezentują Zakład Ubezpieczeń Społecznych i mogą zapewnić mieszkance Nowego Targu (Małopolska) podwyżkę emerytury. Zamiast tego - jak informuje policja - okradły kobietę z oszczędności. Teraz szuka ich policja.
Do mieszkanki Nowego Targu zapukała kobieta, która przedstawiła się jako pracownica Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. - Poinformowała ją, że zaszły zmiany w emeryturach. Po chwili w mieszkaniu pojawiła się rzekoma lekarka, której badanie miało zapewnić kobiecie podwyżkę emerytury - relacjonuje Dorota Garbacz z policji w Nowym Targu.
Policja prosi o pomoc
Gdy kobieta była poddawana badaniu, druga wyszła z mieszkania. Po chwili lokal opuściła też kobieta podająca się za medyka. Wtedy właścicielka mieszkania zorientowała się, że została okradziona ze swoich oszczędności. Policja nie zdradza, o jaką kwotę chodzi. Prosi jednak o przekazywanie wszelkich informacji, które mogą pomóc w ustaleniu tożsamości kobiet widocznych na portretach pamięciowych. - Prosimy o kontakt z policjantami z Nowego Targu pod numerem telefonu 47 83 46 400, 47 83 46 457, pocztą elektroniczną na adres e-mail: sekretariat@nowy-targ.policja.gov.pl bądź z najbliższą jednostką Policji lub numerem alarmowym 112 - apeluje Garbacz.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Nowy Targ