Dyrektorka przedszkola odpowie za znęcanie się nad dzieckiem. O przerażających praktykach zdecydowały się opowiedzieć pracownice placówki. W środę przed sądem w Nowym Sączu rozpoczął się proces w tej sprawie.
Postępowanie toczyło się w nowosądeckiej prokuraturze od 2018 roku. To wtedy reporterka "Uwagi!" TVN Anna Barańska-Całek dotarła do nagrania z monitoringu przedszkola, na którym widać, jak traktowane były dzieci. Można zobaczyć, jak Ewelina W. krępuje, obezwładnia, a potem szarpie trzyletniego chłopca.
- Płakał, mówił, że boli. A pani dyrektor do niego z tekstem, że boleć to dopiero może zacząć. Żeby przestał, żeby nie wierzgał nogami, żeby jej nie kopał, bo zaraz ona go kopnie. Dziecko płakało, nie mogło złapać oddechu, bo [dzieci – red.] często miały zasłanianą buzię i całą głowę kocem. I wołał: tylko nie Ewelinka. A ona potrafiła powiedzieć: masz pecha dzisiaj, ja cię usypiam – relacjonowała była pracownica przedszkola.
Według kobiet, z którymi rozmawiała reporterka, dyrektorka przedszkola miewała niekontrolowane ataki agresji. Dzieci się jej bały. - Zdarzały się też sytuacje, kiedy ona wyprowadzała dziecko do swojego gabinetu. Nas tam nie było. Nie wiemy, co tam się działo. Co ona robiła z dzieckiem (…). Dochodziły do nas krzyki i wrzaski. Ona była nerwowa i wybuchowa. Krzyczała, często uderzała dłonią o blat – opowiadają byłe pracownice placówki. Przekonują, że sygnalizowały dyrektorce, że to jest zachowanie niedopuszczalne. Bezskutecznie.
Zarzuty i oskarżenie
Prokuratura pod koniec marca 2018 roku postawiła Ewelinie W. zarzut znęcania się nad dzieckiem.
- Chodzi o dwukrotne znęcanie się nad jednym dzieckiem w trakcie zajęć przedszkolnych we wrześniu i październiku 2017 roku. Dysponujemy nagraniem zdarzenia, przesłuchujemy rodziców dzieci, które uczęszczały do przedszkola w poszczególnych latach, przesłuchujemy także personel placówki i mamy zgromadzoną stosowną dokumentację – informował po postawieniu kobiecie zarzutów Jarosław Łukacz z nowosądeckiej prokuratury rejonowej. Ewelina W. odpowie też za wyłudzenie 20 tys. zł dotacji na prowadzenie placówki.
Podejrzana złożyła wyjaśnienia i nie przyznała się do winy, podając swoją wersję zdarzeń.
W środę o godzinie 9 przed sądem w Nowym Sączu rozpoczął się proces Eweliny W. Kobiecie grozi do ośmiu lat więzienia.
Źródło: TVN24 Kraków / Uwaga! TVN
Źródło zdjęcia głównego: "Uwaga po Uwadze"