Kandydaci z Nowego Sącza (woj. małopolskie) złożyli skargę do Państwowej Komisji Wyborczej na działania obecnego prezydenta miasta. Ludomir Handzel wydał zarządzenie, zgodnie z którym materiały wyborcze takie jak plakaty i bannery mogą być umieszczane na czterech tablicach w obrębie miasta. Komisarz wyborczy zajął stanowisko w tej sprawie.
Według komisarza wyborczego działania prezydenta Nowego Sącza są bezprawne. Wniesiono o umieszczenie w Biuletynie Informacji Publicznej wykazu 98 tablic ogłoszeniowych przewidzianych dla komitetów wyborczych.
- Komisarz wyborczy odpowiedzialny za wybory samorządowe poinformował, że 5 marca prezydent Nowego Sącza ograniczył liczbę tablic do czterech oraz wskazał format ogłoszeń i umieszczonych plakatów na A3. Komisarz Wyborczy twierdził, że te działania są bezprawne i wniósł o doprowadzenie do stanu z 1 lutego bieżącego roku – wyjaśniła dyrektorka nowosądeckiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego Maria Zięba.
Jedna tablica na okręg
Skarga do PKW na ograniczenie tablic ogłoszeniowych przewidzianych dla komitetów wyborczych została skierowana przez dwa komitety wystawiające swoich kandydatów na prezydenta Nowego Sącza: Prawo i Sprawiedliwość z kandydatką Iwoną Mularczyk oraz Komitet Wyborczy Ryszarda Nowaka Wiosna 2024. Zawiadomienia zostały również skierowane do wojewody małopolskiego, który ma wypowiedzieć się w tej sprawie.
Jak przekazała Zięba, problemem jest stosowanie w tym przypadku Kodeksu postępowania administracyjnego, natomiast prawo wyborcze nie przewiduje takiej procedury. Oznacza to, że prezydent Nowego Sącza może odwlekać swoją decyzję.
- Artykuł 114 Kodeksu wyborczego jednoznacznie mówi, że mają być udostępnione bezpłatne tablice na umieszczenie urzędowych obwieszczeń i plakatów wszystkich komitetów wyborczych. To kryterium według komisarza nie jest spełnione, bo prezydent wskazuje cztery tablice - jedną na okręg wyborczy. To według komisarza jest ograniczeniem dostępności wyborców do podstawowej informacji – podkreśliła Zięba.
Urząd miasta: przygotowujemy odpowiedź
Kierownik Referatu Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Nowego Sącza Mariusz Smoleń przekazał, że odpowiedź na zarzuty komisarza wyborczego jest przygotowywana. Dodał on, że nadzór prawny w tej sprawie ma wojewoda małopolski.
Urzędnik w rozmowie z tvn24.pl wyjaśnił, że zarządzenie prezydenta ograniczyło możliwość umieszczania materiałów wyłącznie do powierzchni tablicy. Zakazano doczepiania banerów i plakatów poniżej tablicy – taka praktyka była stosowana między innymi podczas poprzednich wyborów.
"Materiały komitetów wyborczych były umieszczane indywidualnie i zupełnie chaotycznie na tablicach ogłoszeniowych, co spotykało się z krytyką ze strony mieszkańców, którzy zauważali, że brakuje im informacji o ważnych wydarzeniach, gdyż były one przysłonięte przez banery niektórych komitetów wyborczych, jak pokazuje załączona fotografia" – przekazał Smoleń.
- Reasumując, jeśli ktoś szuka informacji, znajdzie je na miejskich tablicach informacyjnych, a jeśli ktoś chce prowadzić agitację, ma do dyspozycji cztery bezpłatne tablice oraz całą masę innych miejsc w mieście – stwierdził Smoleń.
Oficjalnie swój start w wyborach na prezydenta Nowego Sącza potwierdziło pięciu kandydatów. Oprócz Iwony Mularczyk, żony posła Arkadiusza Mularczyka (PiS), decyzję taką ogłosił urzędujący prezydent Ludomir Handzel, był włodarz miasta Ryszard Nowak, oraz poseł Konfederacji Ryszard Wilk i ubiegająca się o to stanowisko po raz drugi Małgorzata Belska.
Źródło: PAP / tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Miasta Nowy Sącz